GÓRA KALWARIA W środę w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kątach odbyła się uroczystość wmurowania kapsuły czasu. Rozbudowa placówki rozpoczęła się w lutym, zaś zakończenie prac planowane jest na sierpień przyszłego roku
Szkoła zyska ponad 1200 mkw. powierzchni użytkowej. Powstanie oddział przedszkolny z osobnym wejściem, składający się z szatni, sanitariatów i trzech dodatkowych sal. Ponadto zostanie wybudowanych 7 nowych sal lekcyjnych, stołówka i kotłownia. W szkole zostanie też zamontowana winda.
Zaproszonych na uroczystość wmurowania kapsuły czasu gości powitała dyrektor placówki Arletta Zduńczyk.
– Cieszymy się, że nasza szkoła zostanie rozbudowana – mówiła. – To potrzebna inwestycja, bo dzięki niej poprawią się warunki nauczania.
– Dobrze, że pada, bo dzięki temu szkoła szybciej nam urośnie – zażartował burmistrz Arkadiusz Strzyżewski. – Lokalna społeczność od dawna zabiegała o tę inwestycję. W końcu udało się rozpocząć rozbudowę, co było możliwe dzięki niemal 80-procentowemu dofinansowaniu z rządowego programu Polski Ład. Bez tego nadal byśmy szukali środków na budowę. Dziękuję wszystkim, którzy zabiegali o tę inwestycję i nas wspierali – dodał burmistrz.
Radny sejmiku województwa Piotr Kandyba przypomniał, że po deszczu zawsze wschodzi słońce.
– Wasza szkoła jest kreatywna, kolorowa i mam nadzieję, że taka zostanie – mówił. – Trzymam kciuki, aby ta inwestycja jak najszybciej się zakończyła.
Kiedy wszyscy zaproszeni goście zabrali głos, a uczennica VIII klasy Weronika Kołodziej odczytała list do następnych pokoleń, do akcji wkroczyli burmistrz Arkadiusz Strzyżewski i dyrektor Arletta Zduńczyk, którzy umieścili w tubie kilka rekwizytów dla potomnych. Oprócz listu trafiły tam ostatnie wydanie Kuriera Południowego, trzy prace plastyczne zwycięzców konkursu „Szkoła za 200 lat”, garść drobnych i fotografia społeczności szkolnej. Ostatnia część uroczystości odbyła się już na zewnątrz, na placu budowy. Tam poświęcenia inwestycji dokonał ksiądz Zbigniew Borkowski, po czym burmistrz Strzyżewski i Arletta Zduńczyk zamurowali kapsułę czasu w ścianie.
TW
Bardzo się cieszymy jako rodzice z rozbudowy szkoły jest to olbrzymie udogodnienie dla dzieci i Nauczycieli , ciekawe tylko czy po rozbudowie szkoły dalej będą zabraniali rodzicom wchodzić do szkoły Nauczyciele czy może jednak się opamiętają i pozwolą? Bo póki co traktowanie rodziców jest bardzo kiepskie i zabranianie odbierania dzieci ze szkoły i wejścia na teren budynku szkoły a przecież to placówka oświaty coś jest nie do końca ok :/ rodzice stoją przed szkołą na dworzu w deszcz np nie mając możliwości wejścia do budynku szkoły . Jest to zrobione poza prawem tak nie wolno ograniczać rodziców
Hmmm nie mieszczą się w tej szkole dzieci (stad rozbudowa) a Pani mówi jeszcze o rodzicach? Wyobraża sobie Pani jakby to wyglądało!? Przecież drzwi są (były) często otwarte i widzę że moje dziecko dosłownie gniecie się z innymi jak kończą się lekcje, gdybyśmy my rodzice tez tam stali i czekali to byłby armagedon… No teraz to już w ogóle z tym jednym wejściem. A 5 czy 10 min na deszczu czy zimnie jeszcze nikogo nie zabiło, bez przesady. Ja nie czuje się traktowana jakoś gorzej, wystarczy zrozumieć sytuacje i tyle. Pozdrawiam.