GÓRA KALWARIA W jednej z chłodni byłego Horteksu w sobotę pierwsi łyżwiarze przez dwie godziny bezpłatnie testowali nową ślizgawkę. Obiekt powstał z myślą o treningach klubów łyżwiarskich, zorganizowanych grupach, ale i pojedyńczych amatorach łyżew

W „dniu otwartym” na lodowisku o wymiarach 50 na 20 metrów nie było tłumów, ale ci, którzy przyszli wypróbować taflę, byli zadowoleni. Marta Górska przyjechała z Glinek po drugiej stronie Wisły z dwójką dzieci. – Lodowisko jest fajne, duże. Będziemy przyjeżdżali częściej – zapowiedziała.

Jednym z pierwszych łyżwiarzy był w sobotę burmistrz Dariusz Zieliński. Poprzednio miał łyżwy na nogach… pięć lat temu, podczas otwarcia Białego Orlika przy ul. Kalwaryjskiej w Górze Kalwarii.
– Cieszę się, że zima za nami, a my mamy szansę rozpocząć sezon łyżwiarski – komentuje burmistrz. – Życzę inwestorowi, żeby to przedsięwzięcie się udało, bo byłoby wyróżnikiem nie tylko naszego miasta, ale i Mazowsza. Bo tego rodzaju obiektów brakuje. Żeby osiągnąć wyniki w sportach zimowych, trzeba trenować cały rok – zauważa.

Lodowisko w dawnym magazynie koncentratów owocowych to zaczątek Mazowieckiego Ośrodka Sportów Zimowych. Jego tworzenie w Górze Kalwarii rozpoczęli Mazowiecki Okręgowy Związek Hokeja na Lodzie (MOZHL), podobny związek snowboardu, Polska Federacja Sportów Zimowych i warszawska Fundacja Kompendium. Plany inwestycyjne są rozłożone na 5-6 lat.
– Na Mazowszu do tej pory istniało tylko jedno lodowisko całoroczne – warszawski Torwar. Jest bardzo obłożony. Naszym obiektem już interesują się sekcje hokeja m.in. z Radomia i Siedlec oraz trenująca short track z Konstancina-Jeziorny – tłumaczy Waldemar Maryniak, były hokeista, prezes MOZHL i dyrektor ośrodka. W sobotę na tafli przy ul. Pijarskiej 121 trenowały reprezentantki hokejowej kadry Mazowsza.

Dziś do obiektu mają być dostarczone łyżwy do wypożyczalni oraz sprzęt do ich ostrzenia. Waldemar Maryniak zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu ślizgawka zacznie być otwarta dla wszystkich zainteresowanych codziennie w godz. 19-20.30. Wstęp będzie kosztował 10 zł (dla dorosłych i 5 zł (bilet ulgowy).

Wybierając się na łyżwy, warto ciepło się ubrać, ponieważ w hali panuje stała temperatura około -8 stopni Celsjusza. Do obiektu można dotrzeć przez bramę przy niebieskim biurowcu. Inwestorzy negocjują z Tesco, aby można było docierać do lodowiska przez furtkę od strony parkingu supermarketu.