KONSTANCIN-JEZIORNA Wystartowały ciekawe i bezpłatne zajęcia dla mieszkańców osiedla Mirków. Klub Wszyscy Razem powstał na wzór święcącej sukcesy „Drabiny” w Skolimowie


– Ludzie już nie chcą siedzieć sami w domu, patrzeć w telewizor lub komputer. Potrzebują wyjść, spotkać się z innymi i zrobić coś wspólnie – przekonuje Ewa Kacprowicz, koordynatorka nowego mirkowskiego klubu i współorganizatorka skolimowskiej „Drabiny”. – Najbardziej brakuje miejsc i zajęć dla osób w wieku 40-55 lat. Bo seniorzy mają swoje kluby i koła – zaznacza.

Klub Kulturalny Drabina powstał remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w maju 2015 roku. Oferowane przez niego zajęcia cieszą się ogromnym wzięciem. Obecnie można tu nauczyć się szycia, języka angielskiego, zasad dietetyki, tańca w parach, wizażu, a także potrenować pilates. W ubiegłym roku na Dni Konstancina klub ze Skolimowa ubrał w epokowe stroje 30 osób! A gdy wieczory znów stały się dłuższe, panie uszyły patchwork, który następnie został zlicytowany na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprzedawały też wykonane przez siebie rękodzieło na jarmarku bożonarodzeniowym, a połowę utargu przeznaczyły na zakup paczek dla biedniejszych dzieci ze Skolimowa.

– W klubie pociągamy uczestników od działań społecznych i pomocy innym. Oni naprawdę chcą to robić – podkreśla Ewa Kacprowicz, księgowa z zawodu.

Pani Ewa zauważa, że sukcesowi skolimowskiego klubu z zazdrością przyglądali się mieszkańcy Mirkowa i poprosili ją o zaszczepienie tej aktywności na osiedlu przy dawnej papierni. – Gdy „Wszyscy Razem” stanie na nogi i odniesie sukces, przekażę pałeczkę komuś innemu – zapowiada.

W dawnej świetlicy fabrycznej przy ul. Anny Walentynowicz 24 właśnie ruszyły zajęcia z szycia. Będą też spotkania, na których będzie można nauczyć się gotowania i zasad zdrowej diety, pilates oraz warsztaty florystyczne i ogrodnicze, o które upominali się mirkowianie. – Obok osiedla są ogródki działkowe. Mieszkańcy dbają też o zieleń na klombach pomiędzy blokami. Dlatego chcą zdobywać wiedzę w tej dziedzinie – mówi pani Ewa. Dziś uczestnicy zajęć nauczą się przygotowywania „ogrodów szkle”. Spotkania potrwają do połowy grudnia, z przerwą na wakacje.

Zajęcia w Mirkowie mogły wystartować dzięki gminnemu dofinansowaniu w ramach konstancińskiego budżetu obywatelskiego. Ewa Kacprowicz już rozmawia w samorządem gminy na temat podobnego ożywienia wszystkich remiz w gminie. – Podobnych klubów aktywności społecznej powinno być zdecydowanie więcej w różnych częściach gminy, aby mieszkańcy mieli do nich bliżej. W Warszawie takich centrów jest dużo i cieszą się wielką popularnością – przekonuje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię