W Mysiadle miał powstać odwiert geotermalny. Miał…

5

LESZNOWOLA Jakiś czas temu gmina pozyskała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska ponad 12,3 mln zł dotacji na wykonanie badawczego otworu geotermalnego w Mysiadle. Aby zrealizować inwestycję potrzebny był wkład własny w wysokości 2,8 mln zł. Teraz wygląda na to, że nowi radni są przeciwni temu projektowi…


W Mysiadle miał zostać wykonany otwór geotermalny o głębokości ponad 1800 m. Miał on dać odpowiedź na pytanie, czy zasoby ciepłych wód (być może o parametrach leczniczych) są wystarczające i będzie można wykorzystywać je do celów rekreacyjnych oraz ciepłowniczych. Jeśli okazałoby się, że pod Mysiadłem rzeczywiście znajdują się wody termalne, co jest wielce prawdopodobne, w rejonie odwiertu wzrosłyby ceny gruntów, gmina zyskałaby też ekologiczne źródło zasilania w ciepło.

Dotacja miała być wypłacana w formie refundacji poniesionych kosztów co kwartał, począwszy od stycznia przyszłego roku. Aby wykonać odwiert, gmina musiałaby ogłosić przetarg na wykonawcę i sfinansować zadanie własnymi środkami. Dlatego należało wcześniej zarezerwować w budżecie nieco ponad 15,2 mln zł plus dodatkowe 1,5 mln zł na „nieprzewidziane sytuacje”. Lokalny samorząd musiałby też pokryć ewentualną różnice, jeśli otwór byłby droższy. I to mogło stanowić tak naprawdę największą przeszkodę i spowodować, że radni wystraszyli się tej inwestycji.

W czwartek odbyły się posiedzenia trzech komisji – polityki przestrzennej, polityki gospodarczej oraz polityki społecznej. Radni opiniowali na nich kwestię wykonania otworu poszukiwawczo-rozpoznawczego wód termalnych w Mysiadle. Opiniowali negatywnie, co w praktyce oznacza czerwone światło dla tej inwestycji. Pomysł do tej pory popierają radni opozycyjni, którzy dostali się do rady gminy z komitetu byłej wójt Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik.
Decyzja o rezygnacji z wykonania tego odwiertu jest krótkowzroczna i pozbawia gminę wielomilionowej dotacji – uważa radny Marcin Kania. – Pominięto potencjalne korzyści, takie jak wzrost cen gruntów w Mysiadle, zasilenie w ciepłą wodę basenów geotermalnych oraz możliwość geotermalnego ogrzewania budynków gminnych, co mogłoby przynieść spore oszczędności. Ostatecznie decyzja ta negatywnie wpływa na rozwój i przyszłe perspektywy energetyczne gminy – dodaje radny.

Do tej pory na opracowanie dokumentów oraz wniosków o dofinansowanie wydano nieco ponad 66 tys. zł. W tej chwili podobne inwestycje realizowane są m.in. w Otwocku i Piastowie.

TW

5 KOMENTARZE

  1. Kania nie ma pojęcia o uwarunkowaniach techniczno-ekonomicznych dla tego typu inwestycji. Żeby to zaczęło funkcjonować to nie wystarczy wywiercić dziurę za 15mln, tylko dołożyć następne 100mln żeby dobudować do tego infrastrukturę. A jaki jest koszt eksploatacji tego typu geotermii pokazuje „geotermia Rydzyka” gdzie koszty dla mieszkańców wzrosły 5 krotnie w porównaniu do standardowych źródeł.

    • Dla ścisłości cytat: „Czytając dokładnie widzimy, że chodzi o opłatę stałą i zmienną, która jest składnikiem ceny i stanowi zwykle od 3-5% ceny końcowej energii. Tak więc podanie takich faktów nic nie znaczy, bo nie podano jaka jest cena końcowa.” Rozumiem ze słowo „Rydzyk” powoduje u niektórych szczękościsk, ale najwazniejsze są fakty i fizyka. Bo chyba tańsze jest podgrzanie do wymaganej temperatury 130 st.C wody która ma 60 st.C, niż tej która ma 10 stopni, nieprawdaż?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię