Prawidłowe kształtowanie się i rozwój mowy u dziecka jest niezwykle istotnym czynnikiem na drodze do rozwoju jego osobowości. Sprzyja ono również łatwiejszemu nawiązywaniu kontaktu słownego z otoczeniem i pozytywnie kształtuje jego samoocenę. To właśnie dzięki mowie i jej rozumieniu młody człowiek może najpełniej wyrazić swoje uczucia i spostrzeżenia odnośnie do otaczającego go świata
Wady wymowy u małych dzieci są zjawiskiem naturalnym i wynikają z nie do końca jeszcze opanowanej umiejętności mówienia. Po etapach gaworzenia, wymawiania pojedynczych słów, a potem zdań maluch ma zwykle problem z myleniem spółgłosek i wymową głosek przedniojęzykowo-dziąsłowych („sz”, „ż”, „cz”, „dż”). Pięciolatek powinien już jednak wymawiać je prawidłowo. Jeśli tak nie jest, najprawdopodobniej mamy do czynienia z wadami wymowy. Ich przyczyny mogą wynikać np. z nieprawidłowości anatomicznych, słabego słuchu bądź predyspozycji genetycznych. Tak czy inaczej, należy się wówczas udać z wizytą do logopedy.
Pierwsza wizyta
Spotkanie ze specjalistą w zakresie diagnozy stanu rozwoju mowy zaczyna się zwykle od wywiadu z rodzicami. Przydatne w postawieniu właściwej diagnozy mogą się okazać informacje np. o tym kiedy maluch zaczął gaworzyć, jakie przebył choroby albo czy w rodzinie występowały już wcześniej wady wymowy i opóźnienia. Następnie logopeda, najczęściej w formie obrazkowej zabawy z pacjentem, powinien ustalić jakie głoski dziecko wypowiada, a z jakimi ma problem.
W trakcie kolejnego etapu badania wskazane jest z kolei drobne przygotowanie młodego człowieka ze strony rodziców. Lekarz musi bowiem zobaczyć jak wyglądają narządy mowy, sprawdzić giętkość i sprawność języka czy prawidłowość zgryzu. Nie jest to badanie bolesne, ale dobrze mieć świadomość, że może ono wywołać niepotrzebny stres u malucha – dlatego dobrze go uprzedzić, że logopeda będzie dotykał jego buzi. Na pewno nie można malucha straszyć tym, że jeśli nie zacznie mówić poprawnie, zabierze się go (w domyśle – za karę) do lekarza. Nie zwlekajmy jednak z wizytą, bo nieleczona wada ma tendencję do pogłębiania, a dziecko może mieć później w szkole problemy z nauką pisania i czytania.
Wady i ich leczenie
Do częstych wad wymowy u najmłodszych należy ubezdźwięcznianie głosek, które u starszych dzieci wymaga ćwiczeń wzmacniających mięśnie języka i warg. Nie mniej istotna będzie również praca nad kształceniem słuchu fonematycznego. Kolejną dysfunkcją, z której młody człowiek tak po prostu nie wyrośnie jest seplenienie (zazwyczaj tzw. seplenienie międzyzębowe) (chociaż zdarzają się także inne jego rodzaje). Polega ono na niepotrzebnym wsuwaniu języka między zęby podczas artykulacji niektórych głosek. Przyczyną może być w tym przypadku nieprawidłowa budowa układu ustnego, choć seplenienie spowodowane może być też krzywym zgryzem, którym zajmie się ortodonta lub – wymagającym z kolei wizyty u laryngologa – zespołem trzeciego migdałka.
Na zajęcia logopedyczne składa się natomiast szereg ćwiczeń mających na celu korygowanie wad oraz utrwalanie i doskonalenie prawidłowej wymowy. Dzieci pracują, między innymi, nad oddechem, właściwą artykulacją, słuchem i biorą udział w zabawach logopedycznych, których celem jest wzbogacenie zasobu słownictwa. Badania wykazały, że terapia logopedyczna jest najbardziej efektywna w wieku przedszkolnym i istnieje wtedy duża szansa na jej zniwelowanie.
Pamiętajmy jednak, że same wizyty u specjalisty nie wystarczą. Należy poświęcić również przynajmniej 15 minut dziennie na ćwiczenia z dzieckiem – najlepiej w formie zabawy. Chwalmy je za postępy – nawet jeśli są niewielkie, bo młody człowiek ćwiczy znacznie chętniej gdy widzi zainteresowanie i akceptację ze strony osoby dorosłej. W realizacji celu pomocne mogą być również aplikacje, które można zainstalować na telefon komórkowy.
Grzegorz Tylec