W Zalesiu leży martwy dzik. Smród padliny czuć na odległość

0

PIASECZNO Przy ulicy Osikowej na Górkach Szymona w Zalesiu Dolnym w sobotę został znaleziony martwy dzik. Zwierzę do tej pory nie zostało zabrane, chociaż zaczęło się już rozkładać


Jeszcze w poniedziałek rozkładający się dzik leżał w rejonie ulicy Osikowej

O sytuacji poinformowała nas pani Agnieszka, mieszkanka Zalesia.
– Tego dzika zauważyłam już kilka dni wcześniej, gdy kręcił się w rejonie ulicy Osikowej – mówi. – Był jakiś taki osowiały, choć na mój widok merdał ogonkiem. Zadzwoniłam do straży miejskiej i poinformowałam ich, że dzik jest prawdopodobnie chory. Powiedzieli, że zgłoszą to do fundacji, która zajmuje się zwierzętami na terenie gminy.
W sobotę po południu, spacerując z psem, pani Agnieszka znalazła zwłoki dzika na jednej z leśnych ścieżek i znów poinformowała o tym straż miejską.
– Chciałam żeby przyjechali i go zabrali – relacjonuje. – Obiecali przekazać informację do powiatowego sztabu kryzysowego.
W niedzielę wieczorem do pani Agnieszki zadzwonił weterynarz z prośbą o wskazanie miejsca, w którym znajdują się zwłoki zwierzęcia.
– Nie odebrałam jednak telefonu, bo szykowałam się spać – mówi kobieta. – Następnego dnia ta osoba się już nie odezwała.
W poniedziałek rano odwiedziliśmy Górki Szymona. W rejonie wskazanym przez naszą czytelniczkę nadal leżały zwłoki dzika. Zwierzę zaczęło się już rozkładać – wokół latały chmary much i roznosił się słodkawy zapach padliny.
– Nie wiem dlaczego do tej pory nikt tu nie przyjechał, nie tak to powinno wyglądać… – nie kryje swego rozgoryczenia mieszkanka.
Z naszych informacji wynika, że zgłoszenie o dziku straż miejska od razu przekazała do powiatowego sztabu kryzysowego.
– Centrum przekazuje taką wiadomość dalej, do Powiatowego Lekarza Weterynarii – wyjaśnia Agnieszka Pindelska, naczelnik wydziału bezpieczeństwa, zarządzania kryzysowego i spraw obronnych w starostwie powiatowym, który obsługuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. – Weterynarz przyjeżdża na miejsce i pobiera próbkę do badań, aby sprawdzić czy dzik nie cierpiał na afrykański pomór świń. Dopiero po tym zwłoki padłego zwierzęcia mogą trafić do utylizacji – dodaje Agnieszka Pindelska.

Tomasz Wojciuk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię