Mimo popularności trendu odchodzenia od mięsa i ograniczania go, nadal jednak stanowi ono istotny element diety większości Polaków. Obecne jest w naszym menu w różnych postaciach, czy to na śniadanie, na obiad czy na kolację. Jedną z nich – i jedną z popularniejszych – jest wędlina. Często jednak, niestety, zastępowana przez coś, co prawdziwa, tradycyjną kiełbasę przypomina jedynie z nazwy.
Pułapki taniej wędliny
Aby jeść zdrowie, dobrze i smacznie, trzeba mieć do tego odpowiednie produkty. Z tym twierdzeniem nie sposób dyskutować, bo właśnie jakość składników rzutuje na efekt końcowy. Akurat w przypadku wędlin bywa z tym różnie. Nie są rzadkością przypadki, że to co kupujemy w sklepie nie przypomina tradycyjnych wyrobów ani w smaku ani w zapachu. Chociaż ten problem rozwiązywany jest często przez firmy wędliniarskie po prostu zestawem odpowiednie dobranych aromatów i polepszaczy smaków. Dość popatrzeć na etykiety wędlin, by przekonać się, że bywają one podejrzanie długie i sporo miejsca zajmują na nich substancje oznaczone dziwnymi symbolami lub mało kojarzące się z wędliną. Typowym przykładem są wypełniacze, bazujące na soi czy kukurydzy, dzięki którym zawartość mięsa w wędlinie jest mniejsza, niż oczekujemy.
Lepsze znaczy droższe
Niestety, tytułowa zależność jest prawdziwa. Wędliny „sklepowe” mają tą przewagę nad „tradycyjnymi”, że są od nich po prostu tańsze. Nieraz – sporo. Ale im tańsze, tym też większe mogą budzić podejrzenia… Regionalne wędliny, które można dostać w dobrych marketach, delikatesach, czy w sklepie internetowym wedliny.pl, nie należą do najtańszych. Nadrabiają jednak smakiem… Bo to właśnie za nie są tak cenione. Smak, niby prosty, bo przecież bazujący tylko na mięsie i dosłownie paru przyprawach. Dopełniony dymem z wędzenia, który podkreśla i wydobywa smak. Oczywiście tego typu produktach nie znajdziemy już całej tablicy Mendelejewa i podejrzanych dodatków. To po prostu mięso, poddane obróbce według przepisów, które często przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Smakując taką kiełbasę (https://www.wedliny.pl/produkty/kielbasa/) wiele osób westchnie, że smakuje tak, jak dawniej. Ale to „dawniej” można połączyć z „nowocześnie” i zamówić dostawę regionalnych wędlin do domu, dosłownie z dnia na dzień.
Wędlina przez internet?
Zakupy przez internet są powszechnością. I dotyczą w zasadzie każdej dziedziny i wszystkich produktów. „Spożywka” nie jest tu wyjątkiem. Co do wysyłki mięsa czy wędlin faktycznie można było mieć obawy jeszcze kilka lat temu. Obecnie jednak, dzięki sprawnej sieci kurierów i odpowiednim sposobom pakowania, nie jest to problemem. Produkty narażone na zepsucie są zabezpieczane przez użycie wkładów termicznych, dzięki czemu docierają na nasze stoły faktycznie pachnące świeżością. I to nawet faktycznie dzień po zamówieniu, co jeszcze bardziej skłania do tego, by właśnie na tę formę zakupów się zdecydować. Pyszne, zdrowe i prosto do domu – takie mogą być wędliny regionalne, kupowane przez internet.