PIASECZNO Wybiegł zza autobusu, wprost pod jadący przeciwnym pasem ruchu samochód. Groźnie wyglądające zdarzenie na całe szczęście kończy się happy endem, ale pamiętajmy, że pieszy w zderzeniu z samochodem ma zawsze dużo mniejsze szanse…
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w Kamionce w świąteczny wieczór. 15-letni mieszkaniec Piaseczna wysiadł z autobusu i nie sprawdzając czy może bezpiecznie przejść na drugą stronę, wbiegł pod jadącego przeciwnym pasem ruchu opla. Zderzenie z pojazdem spowodowało w tym przypadku niewielkie obrażenia. Będący na miejscu policjanci jednoznacznie stwierdzili, że 22-letni kierujący pojazdem nie miał najmniejszych szans, by zauważyć pieszego, który nagle pojawił się przed maską jego samochodu. Sprawa swój finał będzie miała w Sądzie Rodzinnym.
Opublikowany film niech będzie przestrogą dla innych. Tuż obok miejsca zdarzenia mieści się Szkoła Podstawowa nr 3 w Piasecznie do której na co dzień uczęszcza mnóstwo dzieci. Tam jest również oznakowane przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną.
KPP
Ciekawe, czy kierowca jechał z przepisową prędkością, czy też mknął ulicami Kamionki…
Proszę obejrzeć film. Nie zawsze kierowca jest winny. Całe szczęście, że nie jechał szybko, bo mogłoby się skończyć tragicznie.
Trzeba było obejrzeć nagranie to by nie było takiego głupiego gadania, typowo MADKA
Jak ja uwielbiam takie płytkie gdybanie nie patrząc całego nagrania tylko widzi się samych złych kierowców .
Ślepy i upośledzony pieszy któremu nie chciało się iść na przejście dla pieszych gdzie bezpiecznie mu gmina czy starostwo zafundowało za nie małe pieniądze to po co lepiej na skróty jak dzikie zwierzęta byle prosto . Szacun za reakcje kierowcy że tylko tak się stało bo mogło być o wiele gorzej.👍
Ciekawe co sąd powie o organizacji ruchu w obszarze tego skrzyżowania. Jak dla mnie współwinny jest właściciele drogi czyli Starostwo powiatowe. Skrzyżowanie w całości powinno być objęte sygnalizacją świetlną, a nie tylko samo przjście dla pieszych. Tu jest bardzo duży ruch, a sygnalizacją świetlna niezgodna z przepisami. A przecież niedawno była modyfikowana. Podobną sygnalizacją przy CEM była szybko przebudowana na zgodną z przepisami, a tu Starostwo ślepe i głuche. Czy musi tu ktoś zginąć abysmy w końcu doczekali się przebudowy sygnalizacji?
Po pierwsze 30 metrów dalej są pasy a nie jak niemoele na skruty leci
Jechał prawidłowo, bo inaczej już by stał tam światła zapalają się na czerwono, gdy auta przekraczają 40 km na godzinę.
A aut jak widać na filmie jechało kilka, jedno za drugim.
Starostwo jest bardzo ślepe. Brak przejścia obok Biedronki na ul. Jarząbka w kierunku ul.Nowej. Brak bezpiecznego pobocza, o chodniku nie wspomnę. Niby prawie Warszawa, a Zaolzie. Poczekajmy do wyborów, a kandydujący do tzw. Koryta znowu zaczną swoje spacery po mieście z obiecankami.
A droga a raczej ulica od czasu otwarcia kawałka obwodnicy jest cała bardzo niebezpieczna nie ma szans na bezpieczne przejście na pasach bo niewielu kierowców się zatrzymuje nie szans na bezpieczny wjazd lub wyjazd z posesji a do tego jeszcze jeżdżą TIRy mimo zakazu wjazdu powyżej trzech i pół ton tu naprawdę powinna być częściej policja
Bo tam powinien byc normalny radar, a nie system dyscyplinujacy kierowcow, ludzie maja go w glebokim powazaniu…
Ciekawe po co sprawa idzie do sądu. Żeby sie tylko nie okazało, że pieszy celowo uszkodził samochód
Pani Mamo, proszę zrobić eksperyment, a właściwie dwa. Pierwszy polega na tym, że wysiada Pani z autobusu i nie zbaczając na nic wybiega Pani zza jego tyłu tak jak ten nieprzytomny przechodzeń. Inny eksperyment polega na tym, że tym razem jest Pani kierowcą auta, pod które zza autobusu ktoś wbiega. Czy już dostrzega Pani nieprzytomność tego przechodnia, a w zasadzie biegacza samobójcy?
Rozumiem, że minimalna grzywna dla tego asa to 2 tys zł plus ewentualne koszty naprawy samochodu.