LESZNOWOLA Wczoraj otwarto drugi przetarg (pierwszy został unieważniony) na prowadzenie i obsługę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Stanęła do niego ponownie tylko jedna firma – Jarper. Za miesiąc świadczenia usługi zażyczyła sobie 91,8 tys. zł brutto
Kilka tygodni temu została rozwiązana umowa między gminą a spółką PUK Piaseczno, która prowadziła PSZOK za niecałe 20 tys. zł miesięcznie, ale zażyczyła sobie 3-krotnej podwyżki. Gmina nie chciała się na nią zgodzić. Rozpisano więc pierwszy przetarg na tę usługę, w którym swoją ofertę złożył tylko Jarper proponując… 97 tys. zł miesięcznie. Przetarg został unieważniony, a po chwili ogłoszono kolejny. Otwarcie ofert nastąpiło w poniedziałek po południu. Do przetargu znów stanął tylko Jarper, który obniżył cenę do niespełna 92 tys. zł miesięcznie. Wydaje się jednak, że ta propozycja również nie zostanie zaakceptowana co oznacza, że są coraz mniejsze szanse na to, aby od 1 marca mieszkańcy Lesznowoli mogli wreszcie korzystać z PSZOK-a. Z naszych informacji wynika, że gmina będzie chciała uruchomić i prowadzić taki punkt we własnym zakresie. Na jego zorganizowanie potrzeba jednak czasu.
TW
A kto wywiezie legalnie, odpady z tego punktu.
No chyba gmina nie liczyła na cud przy przetargu. To jest mafia śmieciowa. Tam każda firma kryje drugą i nie wchodzi sobie na swój teren.
Oj gminy, droga nasza gmino, najdroższa w Polsce. Weź się do roboty !