KONSTANCIN-JEZIORNA Wczoraj wieczorem po karczewskiej stronie Wisły wpadł do wody wędkarz. Wciąż trwają poszukiwania mężczyzny. W akcję włączyły się także piaseczyńskiego służby ratownicze – straż pożarna oraz Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
– Zgłoszenie napłynęło do nas wczoraj ok. 22.50 – mówi st. asp. Maciej Łodygowski, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku. – Na miejsce została wysłana od nas jedna jednostka oraz dwa zastępy ochotniczej straży pożarnej.
Z ustaleń policji wynika, że trzech mężczyzn na cypelku łowiło ryby w Wiśle. Wieczorem zaczęli zbierać swój sprzęt i zanosić do samochodów. Jeden z mężczyzn zasnął. Gdy jego dwaj koledzy wrócili po resztę rzeczy, okazało się, że 63-letniego Piotra D. już nie ma. Prawdopodobnie osunął się do wody.
– Niezwłocznie przystąpiliśmy do poszukiwań – opowiada st. asp. Maciej Łodygowski. Prowadzone były one zarówno wzdłuż brzegu Wisły jak i w wodzie. Do akcji włączyła się grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Warszawy, w poszukiwaniach wykorzystano także sonar.
O godzinie 2.30 warunki atmosferyczne zmusiły ratowników do przerwania poszukiwań. Rano zostały one wznowione.
– Przyłączyliśmy się do poszukiwań po naszej stronie rzeki – informuje st. kpt. Łukasz Darmofalski, rzecznik Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. Piaseczyński WOPR oraz strażacy prowadzą poszukiwania w rejonie Gassów.
Godz. 13. Otrzymaliśmy informację, że ciało 63-letniego wędkarza zostało odnalezione po otwockiej stronie Wisły. Denata wyłowiono ok. 100 metrów powyżej tamy w Karczewie przy małej ostrodze.
Adam Braciszewski
.