KONSTANCIN-JEZIORNA Do nietypowego wypadku doszło na ulicy Wareckiej między Konstancinem-Jeziorną a Solcem. Kierowca jeepa stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo
O ile sama kolizja z drzewem nie jest czymś niespotykanym, w tym przypadku mogły zadziwić jej konsekwencje. Uderzenie było tak silne, że z samochodu wypadł silnik. W efekcie auto znajdowało się po jednej stronie ulicy, a silnik z urwanym kołem po drugiej.
– Autem podróżował tylko kierowca – informuje st. kpt. Kamil Styczek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Na miejsce oprócz strażaków dojechała także karetka pogotowia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kierowca nie odniósł poważnych obrażeń.
„… auto znajdowało się po jednej stronie ulicy, a silnik z urwanym kołem po drugiej”
==================================================
Widać jeep (z wbudowanym modułem sztucznej inteligencji?) podjął próbę rozmnożenia się przez podział.
Na trójkołowca i monocykla.
Pierwsza próba była nie do końca udana, ale jak moduły sztucznej inteligencji udoskonalą procesy myślowe, to za parę lat każdy czterokołowy pojazd zaraz po wyjeździe z fabryki będzie walił w pierwsze napotkane drzewo czy mur, żeby się rozmnożyć.
Bo (vide Wikipedia): „Rozmnażanie, reprodukcja, prokreacja – (to) właściwy wszystkim organizmom proces życiowy polegający na wytwarzaniu potomstwa przez organizmy rodzicielskie”.
Przynajmniej przegląd da się wygodnie przeprowadzić…a tak na poważnie dobrze, że nikogo nie pozamiatał…raczej wolno nie było.