PRAŻMÓW Do kolejnych włamań do domów doszło wczoraj w Gabryelinie i Ustanowie. Policja nie potwierdziła, że zdarzenia są ze sobą powiązane. Warto jednak zachować czujność i zwracać uwagę na obce osoby kręcące się w okolicy
W Gabryelinie włamano się do domu zlokalizowanego przy ślepej uliczce.
– Tu jest dom przy domu, w każdym niemal prawie zawsze ktoś jest – mówi nam pani Danuta, która po powrocie z pracy zastała splądrowane mieszkania. – Z drugiej strony ugory i samosiejki, i właśnie stamtąd weszli.
Sąsiadka mieszkająca przy następnej ulicy tego dnia widziała starego niebieskiego lublina. Być może autem przyjechali włamywacze. Trudno opisać co czuje człowiek, który wracając do swojego domu – na co dzień oazy zapewniającej bezpieczeństwo i wytchnienie – widzi splądrowane mieszkanie i ślady obecności złodziei.
– Myślałem, że zejdę – przyznaje pani Danuta. – Wszystko zostało wywalone z szaf. Nawet na strych zajrzeli – opowiada kobieta.
Do drugiego włamania doszło tego samego dnia w Ustanowie, niedaleko stacji PKP. Złodzieje musieli obserwować dom, bo do włamania wystarczyła im zaledwie dwugodzinna nieobecność właścicieli.
– Z tego co udało się ustalić policji, włamania dokonał mężczyzna, który porusza się rowerem. Zwracam się z prośbą do wszystkich, aby zwracali uwagę na podejrzanych ludzi, którzy obserwują wasze domy i dzwonią do drzwi bez powodu. Wszelkie podejrzane sytuacje zgłaszajcie proszę jak najszybciej na policję – apeluje Pani Aneta. – Po włamaniu do mojego domu, doszło jeszcze do drugiego włamania w Gabryelinie. To na pewno nie przypadek – uważa kobieta. – Bądźmy czujni!
Adam Braciszewski
W Piasecznie grasuje pan 55-60 lat ,okolice domków jednorodzinnych ,po kolei próbuje czy furtki/bramy zamkniete .Wszedł do sąsiadki (nie korzystał z domofonu) a kiedy był już w domu wymyślał coś ,że nie zauważył bo ma cukrzycę ,zgubił dokumenty i potrzebuje pieniędzy…Kiedy zaproponowała pomoc policji- i wyciągnęła komórkę-facet uciekł…
okolice Czajewicza,Krótkiej.
Doświadczyłem podobnej sytuacji. Okolice stacji PKP, późna noc, a gość otwiera bramę i usiłuję wejść na posesję i to nie pierwszy raz, bo wcześniej zauważyliśmy niepokojące oznaki… Gdy z domu ktoś wyjrzał, gość szybko uciekł… Oczywiście żadnych patrolów policji, nic – Gmina Piaseczno…
*patroli
Co? dzwonić na policję?! dobre sobie… ostatnio pijana kobieta dobijała się do moich drzwi waląc w nie z całej siły i to kilkukrotnie. Kiedy zadzwoniłam zapłakana na policję (byłam sama w domu) Pan policjant powiedział że on nie ma kogo wysłać i żebym poprosiła o pomoc sąsiada.