PIASECZNO W przeddzień 80-tej rocznicy śmierci Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” mieszkańcy gminy zebrali się na Placu Wolności w Zalesiu Dolnym. Śpiewano piosenek i pieśni powstańcze osnute gawędą historyczną
W corocznym wieczorze wspominkowym, zainicjowanym przez „Fundację Dom Zośki”, wzięli udział harcerze z Hufca ZHP Piaseczno i ZHR Zalesie Dolne. Na miejscu nie zabrakło również weteranów II Wojny Światowej – Janusza Walendzika (pseudonim „Czarny”), Jakuba Nowakowskiego (pseudonim „Tomek”) i Jana Eberta (pseudonim „Ryś”). Wspólne śpiewanie utworów z czasów okupacji połączone było z gawędą historyczną, którą poprowadził profesor Grzegorz Nowik – instruktor harcerski, harcmistrz, historyk harcerstwa oraz pisarz publicysta. Uczony rozpoczął od przypomnienia okoliczności śmierci Tadeusza Zawadzkiego, podkreślając, że był on jedyną ofiarą ataku na strażnicę Grenzschutzpolizei w Sieczychach koło Wyszkowa w ramach akcji „Taśma”.
– Tadeusz Zawadzki zginął chcąc poderwać żołnierzy do szturmu na tę wartownię – wyjaśniał profesor.
Na uczestników spotkania czekały również: kawiarenka, płyty z piosenkami powstańczymi oraz krzyżówka z nagrodą w postaci książki „Epilog do Kamieni na szaniec” autorstwa profesora Nowika, którą można było również na miejscu nabyć.
Głos zabrała też wiceburmistrz Piaseczna Hanna Kułakowska-Michalak, która podzieliła się wiadomością o podpisaniu umowy na modernizację Domu „Zośki”.
– W najbliższych dniach wykonawca rozpocznie prace przy przebudowie zabytkowego domu Rodziny Zawadzkich, który po zakończeniu inwestycji stanie się jedną z filii Muzeum Piaseczna – mówiła wiceburmistrz. – Zgodnie z koncepcją zagospodarowania budynku, ma w nim powstać ekspozycja przypominająca Rodzinę Zawadzkich, oddaną pracy społecznej i zaangażowaną w walkę o niepodległość Polski. Druga część ekspozycji poświęcona będzie Szarym Szeregom, a także tradycjom harcerskim w Piasecznie.
Koszt modernizacji zaleskiego zabytku wynosi blisko sześć milionów złotych, a władze gminy mają nadzieję, że w 2025 roku uda się już otworzyć muzealną ekspozycję.
Grzegorz Tylec