PRAŻMÓW Mieszkańcy Piskórki z niecierpliwością czekają na obiecane przez powiat nowe rondo na niebezpiecznym skrzyżowaniu ulic Słonecznej i Głównej. – PGE miało rozpocząć prace na początku września, ale chyba znowu mają jakieś opóźnienie – mówi Grażyna Kunicka z rady sołeckiej Piskórki
Powiat chwali się pięcioma wykonanymi w tym roku rondami, w tym w Jesówce i Wólce Kozodawskiej. W tym gronie nie ma szóstego planowanego ronda w Piskórce, którego budowa jeszcze się na dobre nie zaczęła. Dlaczego?
– Czekamy aż PGE przeniesie stację trafo. Wówczas rozpoczniemy budowę – informują urzędnicy. Tymczasem mieszkańcy niewielkiej miejscowości, którzy na poprawę bezpieczeństwa na głównym skrzyżowaniu czekają od lat, powoli tracą cierpliwość.
– Co z naszym rondem? – pytają. – Czyżby starostwo zmieniło swoje priorytety inwestycyjne?
Okazuje się, że nie. W czerwcu starosta Ksawery Gut informował, że jako pierwsza musi zostać wykonana przebudowa linii energetycznej, która koliduje z robotami drogowymi.
– PGE Jeziorna ma już zgodę z centrali w Lublinie na uruchomienie procedury przetargowej. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do końca sezonu budowlanego – wyjaśniał.
– PGE robiło tu jakieś pomiary i miało rozpocząć prace na początku września – mówi Grażyna Kunicka od początku interesująca się tą inwestycją. – Co jakiś czas energetycy się tu pojawiają, ale po chwili znikają. Od wiosny obok ronda leżą rury i nic się nie dzieje. Powoli tracimy nadzieję, że ten transformator w ogóle zostanie przesunięty.
TW
„Ile można przenosić stację trafo?”
====================
Jak pan redaktor taki ciekawy, to proszę zapytać poprzedniego starostę, gdzie obecnie jest zatrudniony 🙂
Może też będzie znał odpowiedź na postawione w tytule pytanie? 🙂
PGE jeziorna to państwo w państwie załatwienie czegokolwiek bez komplikacji tej placówce graniczy z cudem