PIASECZNO – Doszło do wypadku przy Centrum Medycznym Puławska – poinformował nas Czytelnik Michał. – Dwa pasy w kierunku Piaseczna zablokowane
Na miejscu są dwa zastępy z Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie oraz zastęp OSP Piaseczno. Jedna poszkodowana osoba została zabrana do szpitala. Jadąc ulicą Puławską w stronę Piaseczna zachowajcie szczególną ostrożność.
godz. 20.54
Utrudnienia w ruchu mogą potrwać dłużej – na miejsce jeszcze nie dojechała policja.
Jedyna służby którym wielkie podziękowanie za szybki dojazd i ciężką prace to nasza straż .Karetka Pogotowia do wypadku jedzie 20 min porażka kto szkoli i trzyma rękę dowodząc nad naszym pogotowiem powinien zrezygnować z pracy .Panowie z karetek kierowca ratownik lekarz sa bardzo nie mili dla pacjentów powiem wprost czasami chamscy do osoby z zawałem jada 35 min kto na to pozwala ?dlaczego nikt nie reaguje to my płacimy ubezpieczenia .
Warszawie dojazd karetki ma wyznaczony czas a w Piasecznie im można robić co sie chce
Tu się zgodzę że kultura jest na niskim poziomie. Przyjeżdża zespół to ma być konkretny ale nikt nie powiedział że chamski. Ludzie w chorobie i stresie potrzebują trochę empatii a tu jej brak
ktoś tu wjechał na czerwonym, kto ???
Kto? Miejsca by nie starczyło, tyle tam wjeżdża osób na czerwonym.
Zybi75… jasne. Warszawe i Piaseczno obsluguje ten sam Meditrans i jedzie najblizsza karetka. To ze czasy w Piasecznie moga byc dluzsze to dlatego ze NFZ liczy karetki pod wzgledem ilosci ZAMELDOWANYCH, a ludzie w Piasecznie sie skrajnie nie melduja, wiec mamy niedobor. Jak na srodki jakie sa, 5 karetek na caly powiat (2 w Piasecznie) plus kilka (lub kilkanascie) interwencji ktorejs z Ursynowa na terenie Piaseczna to robia co moga. A tacy ludzie jak Ty, ktorzy zamiast krytykowac urzednikow jada po tych co za najnizsza pensje ratuja zycie sa beznadziejni. Zwlaszcza ze wiedza zerowa i bzdury piszesz, bo nie ma zadnych oddzielnhch zasad dla Warszawy i Piaseczna, zawsze jest najszybciej jak sie da. Ba, nawet artykul mowil prawde, straz byla, karetka dawno rannego zabrala, a oczekiwanie na policje (znow nie wina policji, a tego ze brakuje w aglomeracji warszawskiej kilku tysiecy policjantow, bo pensje jak ratownikow, nizsze niz w Biedronce). Wiec jak stereotyp polskiego nosacza-narzekacza obrazajac ludzi piszac nieprawde tylko szkodzisz sprawie. Zenada.
Od doinwestowania Pogotowia Ratunkowego ważniejsze są transfery dla toruńskiego gangstera o ksywie „Ojciec” lub powietrzna taksówka do Rzeszowa dla ogrodnika.
Ludzie czy to naprawde jest najbardziej wazne kto wjechal na czerwonym!!!??? Czlowiek pojechal do szpitala, ludzie jechali, wiadomo ze kazdy ma swoje zycie i cos sie teraz posypalo. I kto zawinil to takie istotne teraz?? Zeby wszyscy zdrowi byli
Szanowny Panie, to niech Pan zareaguje i pójdzie do biura posła z którejkolwiek partii i zapyta go, co zrobił dla poprawy ochrony zdrowia w naszym kraju.
Ja widziałem sytuacje szary samochód ruszył na czerwonym twierdząc że zdąży przed szarzujacym bialym dostawczym
#swiadek – przestań brać co bierzesz bo bredzisz. Szary Focus jechać z łabędzie na wprost na zielonym świetle. Ruszył pierwszy. Uderzył w niego bus jadący z wawy do piaseczna.wjechal na czerwonym. Kierowca busa został zabrany do szpitala ale nic mu się nie stało. Osoby podróżujące forem miały bardzo dużo szczęścia bo metr dalej i bus wbilby się w drzwi kierowcy
Ford wjechał normalnie na zielonym z Mysiadła w strone Józefosławia, biały bus od strony Warszawy jadac w stronę Piaseczna wjechał z dużą predkością na czerwonym świetle i stranował forda.
świadka nie było jednego i są przypuszczenia że pani z forda wjechała na póznym pomaranczowym, swiadkowie zeznawali ze pani wręcz wtargneła na skrzyzowanie
sytuacja wyglądała wlasnie jakby pani z forda z niezłą prędkością wjechałą na skrzyzowanie myslac że jeszcze zdąży, miała niezłą predkosc
Ford ruszał na zielonym, bus na czerwonym wjechałna skrzyżowanie, uderzył w Forda i jeszcze wbił się w znak drogowy, to świadczy o prędkości z jaką jechał. Byli świadkowie którzy to potwierdzili policji. Jak ktoś nie widział lub widział z daleka niech nie pisze bzdur po to aby zaistnieć w internecie. Niesamowite że nic poważnego nikomu się nie stało.
Do świadek: byli swiqdkowie znajomi pani z forda ktorzy potwoerdzili jej wersje. A obcy ludzie nie przytakujacy pani z forda mieli inne zdanie.
Ford jechal z taka predkoscia ze to nierealne aby rozpedzil sie na starcie do takiej predkosci. Jesli ruszal to bylby w stanie zahamowac.
Do Basia: to bardzo ciekawe że osoby piszące o prędkości Forda nie piszą o prędkości białego busa który staranował Forda i jeszcze wbił się w słup drogowy. Świadek jadący bezpośrednio za Fordem nie jest znajomym pani, który podał się do dyspozycji policji i poświadczył policji że Ford ruszył na zielonym. Zresztą kierowca białego busa sam przyznał odrazu że nie zauważył światła czerwonego, nawet nie hamowal tylko zatrzymał się na Fordzie. Znajomi nie byli świadkami, zajęli się dzieckiem. Szkoda że ludzie piszą takie rzeczy nie widząc całości.
Ludzie więcej wiedzą niż sama policja. Fakty, Ford jechał na zielonym, biały bus wjechał na czerwonym. Potwierdzone przez świadków, policję i kierowcę busa. Koniec tematu.
Pani z forda jechala sama. Zadnego dziecka tam nie bylo info potwierdzone odrazu po zdarzeniu przez ratownika medycznego ktory sie zatrzymal i podbiegl do obu samochodow udzielajac pierwszej pomocy
To ze bus walnal w znak wcale nie swiadczy o duzej predkosci. Bus to masa i zaladunek na pace tez robi swoje. Odbil sie od osobowki i poszedl w lewo w znak. Tyle. Jesli pani jechalaby z dzieckiem to pierwsze co daje sie dziecko pod opieke ratownikow a nie przypadkowych znajomych.
Do świadka który odpowiada Pani Basia o rzekomo szarżującym kierowcy busa tym kierowcą byłem ja piszesz bzdury człowieku o przyznaniu się od razu przeze mnie do wjechania na czerwonym !! nie masz pojęcia nawet co się stało a klepiesz tak aby błysnąć w necie o przyznaniu się do winy dopiero zdecydowałem w szpitalu i też nie powinienem bo zdążyłem wyjść z z RTG a policja na mnie czekała i od razy że niestety to moja wina owszem byłem jeszcze w szoku wziąłem winę na siebie bardziej się ciesząc że tej drugiej osobie nic się nie stało .Co do mojego szarżowania jeśli 50 km/h to dla ciebie szarża? przeżuć się na hulajnogi jechałem wolno ponieważ miałem ładunek na „pace” co widać po wypchniętych bocznych drzwiach które ładunek mi wypchnął a co do szarży to zastanów się z jaką prędkością jechała ta Pani że odbiliśmy się od siebie i 3500 kg busa odrzuciło na słup szczęście że nie wpadłem na drugi pas bo nie wiem czym by się to skończyło .Po zderzeniu podbiegł do mnie ratownik z cywilnego samochodu uderzyłem klatką piersiową o kierownicę mimo pasów ból odczuwam nadal ratownik poprosił abym się przesiadł na miejsce pasażera i słyszałem jak świadek starszy gość który jechał za tą Panią mówił że ta Pani wpadła na pomarańczowym on jechał za nią i zahamował , po całym zdarzeniu ja nie mam żadnych świadków bo zostałem przewieziony do szpitala jedynie to co przedstawiła mi policja .Tydzień później byłem ponownie na tym skrzyżowaniu i jestem pewien że nie przejechałem na czerwonym proszę świadków tego zdarzenia kontakt drogą mailową: [email protected] podobno ktoś ma nagranie z kamery z samochodu proszę o kontakt pod podany mail nie chodzi tu o odszkodowanie chodzi o sam fakt czy naprawdę popełniłem błąd czy ktoś tu próbuje mataczyć samochód tamtej kobiety był firmowy mój prywatny kto tu bardziej zyskuje ? a i tak się cieszę że wszyscy wyszli z tego cało !!!