GÓRA KALWARIA Do czołowego zderzenia dwóch aut doszło w Baniosze. Jeden z samochodów wpadł do rowu
Łącznie pojazdami podróżowały cztery osoby. Wszystkim udało się opuścić rozbite auta jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
– Trzy osoby zostały już przebadane przez lekarza z pogotowia ratunkowego, czwarta osoba w tej chwili przebywa w karetce i jeszcze nie zapadła decyzja czy będzie wymagała hospitalizacji – mówi mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. – Droga w tej chwili jest całkowicie zablokowana.
AB
Nie widziałem jak było, ale to wygląda na skutki niezbyt udanego manewru wyprzedzania.
Coraz rzadziej mamy tydzień bez dzwona w Baniosze czy Solcu.
Cała droga z GK do Piaseczna powinana otrzymać nazwę ,,Aleja Śmierci,, …
Pamietajmy, że urzędnicy odpowiedzialni za taki stan rzeczy mają wazniejsze projekty w głowie… jak ,,Hala Widowiskowa,, czy niezbędne w życiu każdego mieszkańca ,,Strefy Relaxu,, dla dewiantów seksuapnych…
Urzędnicy odpowiedzialni za taki stan rzeczy są w GDDKiA, podlegają rządowi. Pamiętajmy o tym.
A co tam takiego złego na tej drodze, droga jak droga:)
Może kierowcy coraz grzej jeźdżą? Kierunkowskazów już mało kto używa odpowiednio, a świateł większość w nowych samochodach nie ma pojęcia jak się włącza, a wystarczy mgła w dzień i co…? Wszystkie nowe auta bez świateł…. brak słów…. Zaraz powiecie że macie przecież dzienne i automat……. hahahahahahaha:):):):):)
Pojazdów nie było dwa tak jak piszecie co sugeruje wyprzedzanie! tylko były 3! Osób było 5 A nie cztery! Prędkość że względu na warunki wcale nie była duża, zabrakło 1 metra i kierowca fiata by wyhamowal, reszta to nieszczęśliwy splot wydarzen