PIASECZNO Elżbieta Krusiewicz domaga się odmalowania startych pasów na przejściu przez ul. Kusocińskiego przy skrzyżowaniu z Puławską. – To przejście jest potrzebne, gmina powinna zadbać o bezpieczeństwo pieszych – dodaje
Pani Elżbieta twierdzi, że na przejściu nie ma żadnych oznaczeń. Piesi przekraczają w tym miejscu jezdnię, bo zawsze tak robili, część kierowców też zachowuje czujność. Problem pojawia się, gdy drogą jedzie ktoś pierwszy raz i nie spodziewa się w tym miejscu przechodniów. Jakiś czas temu w rejonie Tesco omal nie została potrącona wracająca ze szkoły dziewczynka.
– Te pasy jak najszybciej trzeba odmalować i wykonać oznaczenia pionowe – mówi panie Elżbieta. – W przeciwnym razie pewnego dnia dojdzie tu do tragedii.
Włodzimierz Rasiński, naczelnik gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego informuje, że gmina okresowo odmalowuje przejścia dla pieszych. Jeśli zebra zostanie pomalowana farbą chlorokauczukową, należy odnawiać ją co 1-2 lata, w zależności od tego, jak bardzo droga jest uczęszczana.
– Teraz staramy się robić wszystkie przejścia kolorze biało-czerwonym, aby były lepiej widoczne – dodaje Włodzimierz Rasiński. – Postaramy się jak najszybciej odświeżyć także to przejście. Mam nadzieję, że będą dobre warunki pogodowe, bo farbę kładzie się na jezdnię tylko przy określonych temperaturach.
TW
Szkoda, że ten pan nie zauważył tego wcześniej, wówczas temperatury nie byłyby pretekstem.
Przy Tesco poważniejszym problemem są koczujący pod sklepem panowie pijaczkowie, którzy, czasami dość agresywnie, nagabują przechodniów o kasę. Może policja albo straż miejska powinna z nimi coś zrobić.