PIASECZNO Więcej zieleni w mieście? Tak! Ale planowanej z odrobiną wyobraźni i zdrowego rozsądku. Jedna z naszych czytelniczek zwróciła uwagę na skąpane w zieleni przejścia dla pieszych na ulicy Wojska Polskiego. Sprawdziliśmy. Jest ładnie. Ale czy bezpiecznie?
– Piasecznonews zadziałajcie coś w temacie przejścia dla pieszych na ul. Wojska Polskiego między Kusocińskiego a Szkolną – napisała do nas czytelniczka Kinga. – To przejście jest z jednej strony tak zarośnięte, że nie widać pieszych. Zaraz tam ktoś zginie i będzie lament. Należy wyciąć te krzaczory, albo po prostu dbać by nie rozrastały się niekontrolowanie… Bardzo proszę, zainteresujcie się tym!
Pojechaliśmy, żeby zobaczyć jak wygląda opisywane przejście. Rzeczywiście po prawej stronie dla jadących od ul. Okulickiego przed zebrą wyrastają krzewy znacznie ograniczające widoczność.
– Im więcej zieleni w mieście tym lepiej – skomentował zagadnięty przez nas jeden z przechodniów. – Ale o zieleń trzeba dbać. Proszę zerknąć jaka tu jest widoczność. Samochód pojawia się między słupem a krzakami gdy jest w odległości zaledwie kilku metrów.
Powody do narzekań mają także kierowcy. Jeśli przez pasy będzie przechodziła drużyna koszykarzy to zdecydowanie mają szansę ją spostrzec. Jeśli to będzie osoba, której wzrost nie przekracza 160 cm to zza rosnących przy przejściu dla pieszych krzewów wyłoni cię tylko czubek głowy.
– Pobocze przy przejściu dla pieszych powinno być dobrze widoczne – uważa kobieta, którą spotkaliśmy na miejscu. – Ilekroć tędy wychodzę wyglądam zza tych krzaków i patrzę czy nie nadjeżdża samochód.
Adam Braciszewski