PIASECZNO W piątek opublikowaliśmy artykuł o policyjnej akcji na ul. Stołecznej w Zalesiu Dolnym. Funkcjonariusze zatrzymywali auta, która z ul. Pomorskiej ignorując linię ciągłą i nakaz jazdy prosto skręcały w lewo w Stołeczną. Wczoraj zmieniono organizację ruchu. Z objazdu można korzystać już legalnie
Ze względu na modernizację drogi wojewódzkiej 722 (aleja Polskiego Państwa Podziemnego) z aleją Kasztanów i aleją 3 Maja w Zalesiu Dolnym część kierowców korzystała z równoległej ul. Stołecznej, ciągnącej się po drugiej stronie torów kolejki wąskotorowej. Skręcano w Pomorską, z Pomorskiej w Stołeczną i wyjeżdżano dopiero na Redutowej. Problem w tym, że na ul. Pomorskiej była linia ciągła i nakaz jazdy prosto. Skręcając w ul. Stołeczną kierowcy łamali przepisy ruchu drogowego. Problem zgłoszono policji, a ta podjęła interwencję.
Nasz piątkowy artykuł spotkał się z dużym odzewem czytelników. Opinie były podzielone – jedni uznali, że policja słusznie karze za nieprzestrzeganie przepisów, inni doszukiwali się w działaniach drogówki złośliwości. Głos w spawie zabrała radna miejska Magdalena Woźniak.
– Wykonawca modernizacji skrzyżowania 3 Maja z drogą wojewódzką 722 mial i nadal ma – bo mimo dwukrotnych wezwań nie zrobił tego do tej pory – obowiązek wprowadzić organizację ruchu zgodną z dokumentacją – poinformowała radna. – W zaplanowanej czasowej organizacji ruchu nie ma nakazu jazdy wprost, czyli w głąb Pomorskiej i jest dopuszczony skręt w lewo. W dokumentacji są też tablice objazdowe pokazujące jak jechać. Wykonanie tych czynności należy do wykonawcy – podkreślała radna Magdalena Woźniak i zapowiedziała, że wydział drogowy ma się zorientować czy są możliwość ukarania wykonawcy za niewywiązanie się z obowiązku wynikającego z dokumentacji.
– Działania policji uważamy w tej sytuacji za dość złośliwe aczkolwiek zgodne z prawem – dodała radna. – Przypomnę, że dawno temu argumentem za jak najszybszą modernizacją i utwardzeniem ulicy Stołecznej jako pierwszej, był właśnie fakt, że w razie czego Stołeczna miałaby pełnić funkcję objazdu.
Wczoraj zmieniono organizację ruchu. Ulicą Stołeczną wyznaczono objazd remontowanego odcinka 722, zlikwidowano linię ciągną na ul. Pomorskiej i nakaz jazdy prosto.
Adam Braciszewski
Kto tym wszystkim zarządza? Tragedia. Nie można było tak od razu, z dniem rozpoczęcia przebudowy?
Mruk, nie można było, bo trzeba było zarobić na kierowcach 🙂
To ulice dalej mogli skręcić, ale nie szlachta chce tu i macie to zmienić. Parodia.
Skoro sama Pani RADNA mówi, że projekt zakładał objazd ulicą Stołeczną, to z całym szacunkiem ale nie nazywaj kierowców szlachtą. Gmina i wykonawca dali d***y po całości a za brak ich kompetencji, jak zwykle zapłacili ludzie.
Dokładnie! Po co w ogóle zasady, znaki drogowe. Panu Januszowi się nie podoba, to trzeba zmienić oznakowanie. Parodia! Pani radna szybko zareagowała w swoim interesie i swoich znajomych, aby ci mogli dalej cwaniakować i na skutek tego całego burdelu, który we wrześniu kierowcom zgotowali Widz z Putkiewiczem. Grażyna chce, Grażyna jest radną, Grażyna ma wpływy, to trzeba innych uciszyć i zmienić organizację ruchu tylko i wyłącznie, bo Grażyna tak chce. Grażyna zapewne też nie zapłaci mandatu, tylko dlatego bo jest ważną (bez)radną zajmującą jedynie od lat stołek na którym bardzo wygodnie widać…
Mat, nie wiem czy o zarobek tu chodziło. Jednak na pewno ktoś w urzędzie odpowiedzialnym za remont, przegapił sprawę. Ktos inny zgłosił łamanie przepisów na Policję (poniekąd słusznie niestety) i ta musiała interweniować. Jeśli by tak nie zrobiła, to poszłaby skarga i konsekwencje dla funkcjonariuszy.
Marek, na pewno mieszkańcy Pomorskiej i Żółkiewskiego byliby z tego „zadowoleni”. Po co utrudniać jednym i uprzykrzać drugim życie? Na złość? Bo musisz komuś dopiec, bo Ciebie problem nie dotyczy? Trochę empatii człowieku. Przez takich ludzi, wielu innych również zmienia nastawienie do ogółu. Na czas robót należy robić jak najprostsze objazdy, ułatwiać ludziom, i tak ciężkie w tym kraju, życie, eliminować tymczasowe utrudnienia jak najmniejszym kosztem dla innych.