PIASECZNO Mimo że zima była krótka, pozostawiła po sobie sporo śladów w postaci zalegających w rowach, lasach i na poboczach dróg odpadów. Właśnie zaczęło się ich sprzątanie. Często właścicieli posesji mobilizuje do tego straż miejska
– W szerokim pasie wzdłuż ulicy Armii Krajowej, od Chyliczkowskiej do Kauflanda zalegają tony śmieci – alarmuje pani Marianna, nasza czytelniczka. O miejscu tym, które szczególnie upodobali sobie miłośnicy mocnych trunków, pisaliśmy już wielokrotnie.
– Właścicielem pasa drogowego jest GDDKiA. Poprosiliśmy ich już o uprzątnięcie odpadów – informuje straż miejska. Innym zaśmieconym miejscem jest rejon ulicy Jerozolimskiej, od ulicy Krótkiej.
– Jest tam niezabudowana nieruchomość i pas zieleni. Wszystko pokrywają puste butelki, kapsle, puszki po piwie i inne nieczystości – alarmuje pan Edward. – Straż miejska miała coś z tym zrobić, ale efektów do tej pory nie widać.
Strażnicy miejscy twierdzą, że poprosili właściciela posesji o uprzątnięcie odpadów. A raczej tego, co z nich zostało, bo w weekend przy Jerozolimskiej odbyła się kolejna odsłona akcji „Sprzątanie świata ” i większość odpadów wyzbierano. Co ciekawe, mieszkańcy coraz częściej biorą sprawy w swoje ręce, sprzątając w czynie społecznym miejscowości, w których mieszkają lub które są im szczególnie bliskie. Tak było m.in. kilkanaście dni temu w Konstancinie-Jeziornie, gdzie okolice Parku Zdrojowego sprzątała aktorka Jolanta Fraszyńska. Podobną akcję przeprowadzono zresztą kilka dni temu w rejonie glinianek w Gołkowie.
– A jak ktoś ociąga się ze sprzątaniem, staramy się go mobilizować – przekonuje jeden ze strażników miejskich. – Wezwanie dostał od nas chociażby właściciel nieruchomości na skrzyżowaniu Czajewicza i Sienkiewicza, która jest obecnie porządkowana.
TW
Dramat ze śmieciami jest w całej Gminie Piaseczno i nie tylko. Jest to przerażające, a zarazem zastanawiające kto tak smieci? Pijak ktory wraca podchmielony, rowerzysta który wypija 100 i wyrzuca, itd młodzież puszki po energetykach, puste opakowania po macdonaldzie, opony lądują w rowach, kanapy itp ile czlowiek by nie sprzatał, smieci wyrastają jak grzyby po deszczu.
Nie wymieniono BIEDRONEK, przy których leży, fruwa mnóstwo śmieci. Najlepsza jest chyba ta przy trasie na Magdalenkę (osiedle Pawia, Strusia…..).
Tak Gmina dba i tak ma!!!
Szkoda, że to wszystko się rozdrobni i tak trafi do nas i naszych dzieci. Ktoś się tym przejmuje? Po co?
Moim zdaniem Piaseczno jest coraz bardziej zasypane ŚMIECIAMI.
Tak ta biedra to masakra. Szczury tam grasują masowo od późnych godzin do rana. Kilka dni temu przechodziłam tam na osiedle z zakupami i ze schowka na kontenery nie było żadnych kontenerów tylko góra śmieci wysypywała się na kostkę poza obręb śmietnika. Tym powinien się zająć sanepid albo jakiś urząd środowiskowy, bo to masakra.