Zakorkowany przejazd kolejowy i zatłoczone pociągi. Życie mieszkańców zamienia się w koszmar

9

LESZNOWOLA Nie tak dawno pisaliśmy o korkach, które tworzą się w rejonie przejazdu w Nowej Iwicznej. Okazuje się, że problem mają tam nie tylko kierowcy, ale i podróżni, którzy często nie mieszczą się do zatłoczonych pociągów


Pasażerowie narzekają, że w godzinach porannych pociągów do Warszawy jest zbyt mało

W Nowej Iwicznej i okolicach coraz więcej osób korzysta z pociągów. Niestety, podróżujących koleją jest tak dużo (i to nie tylko w tej jednej miejscowości), że często nie mieszczą się do składów. Kilka dni temu rozpoczął się nowy rok szkolny, który tylko pogłębił problem. W poniedziałek na stacji Nowa Iwiczna ludzie nie byli wstanie wsiąść się do jadących w kierunku Warszawy wagonów. Kompletnie zatłoczone były pociągi o godz. 6.36 oraz 7.02.
– Koleje Mazowieckie powinny powydłużać składy, zagęścić ruch, albo zacząć stosować wagony piętrowe, w których zmieści się więcej osób – pisze w liście do naszej redakcji jeden z czytelników. – Tymczasem składy są stare, zbyt krótkie, nieklimatyzowane i przepełnione.
Podróżni mają również problem z powrotem z Warszawy. Z tą jednak różnicą, że w przeciwnym kierunku największy ścisk panuje w godz. 16-17.
– Nie sposób wsiąść do pociągu z rowerem, a ceny biletów to kosmos – narzeka inny z podróżnych.
Sprawą przepełnionych pociągów zainteresowali się lesznowolscy radni – Justyna Gawęda i Marcin Kania.
– Wysłałem pisma do Kolei Mazowieckich, urzędu marszałkowskiego i rzecznika pasażerów kolei wnioskując o niezwłoczne wydłużenie składów w godzinach porannego i popołudniowego szczytu oraz zwiększenie liczby połączeń uwzględniających stację PKP Nowa Iwiczna – mówi Marcin Kania. – Oczekuję również przedstawienia nowej, korzystniejszej oferty przewozowej na linii radomskiej w godzinach porannego i popołudniowego szczytu przewozowego, która zapewni lepszy dojazd do i z Warszawy.
Problem omawiany był również na posiedzeniu gminnej komisji polityki społecznej. Inni radni doszli do podobnych wniosków, w związku z czym urząd gminy również spróbuje zainteresować sprawą trzy powyższe instytucje.

Tomasz Wojciuk

9 KOMENTARZE

  1. Co wy ludzie z gminy, powiatu możecie zrobić? KM wam się prosto w twarz śmieję… SKM’ki to niewygodny temat. Załatwicie sobie Veturilo, to będziecie śmigać do Warszawy jak wszyscy mieszkańcy Piaseczna. Luksusu nagle się wszystkim zachciewa, toż to niedorzeczne, aby podczas podróży się o kogoś nie ocierać… 😀 Taka współpraca włodarzy sąsiednich gmin, a wszystko to z myślą o mieszkańcach. Wstyd drodzy państwo!

  2. A może rozwiązaniem byłoby wydłużenie Linii L-4 do metra Wilanowska. Wybudowanie ul. Gogolińskiej – przedłużenie linii 209 jadącej do metra Stokłosy. Wybudowanie ścieżek rowerowych umożliwiających bezpieczny dojazd do Puławskiej wzdłuż, której powstają ścieżki rowerowe. Tak sobie tylko marzę.

  3. Składy są przepełnione, bo KM nie opłaca się wysyłać większego składu z Radomia, Warki, bo poza odcinkiem Piaseczno Służewiec (kilka km) i tak jeżdżą puste. Sytuacja się poprawi zapewne najwcześniej w 2021

    Tak samo przejazdy się korkują, bo przejazd na Karczunkowskiej zamknięty, a nie wiadomo czy w tym roku otworzą, bo przez najbliższe 2 miesiące będą naprawiać pękniętą rurę pod jednym z nasypów.

    Na cito to chyba najprościej zacząć wozić ludzi autobusami przez wirażową jakoś 😛

  4. Problem jest inny. Nie można zwiększyć ilości pociągów bo się na średnicy nie zmieszczą. Chyba, że tylko do W-wy Zachodniej. Pozostaje tylko wydłużenie jednostek do trzech sztuk, ale to nie przejdzie bo do Radomia to za duzy dobrobyt…

  5. Problem można rozwiązać bardzo łatwo – uruchamiając wreszcie linie SKM do Piaseczna. W Piasecznie dodatkowy tor dla SKM jest już gotowy a linia do samej Warszawy Zachodniej jest wyremontowana. Oczywiście w związku z przepełnieniem linii średnicowej może być trudno wcisnąć tam dodatkowe kursy w porannych i popołudniowych szczytach ale bez problemu w tych godzinach SKM mogłoby kursować tylko do Zachodniej albo nawet tylko do Służewca. Dalej jest już wiele połączeń na które można by się przesiąść.

    Niestety nasi radni jak również włodarze Piaseczna nie potrafią naciskać ZTM które wymiguje się od uruchomienia nowej linii wierutnym kłamstwem jakoby na Zachodnim pociągi nie mogły zawracać. Otóż mogą i to robią! Mamy w końcu pociągi KM z naszej linii kończące bieg na Zachodnim. Podobnie SKM mogłoby zawracać na Służewcu i jeździć wahadłowo na linii Piaseczno – Służewiec. Nawet taki jeden skład SKM rozładowałby poranny ścisk i zwiększył dostępność pociągów w ciągu dnia.

    Trzeba pokazać w wyborach co sądzimy o takim załatwianiu naszych spraw.

    • Pewnie chodzi o to, że dojazd z Piaseczna do Służewca byłby zbyt tani… W SKM honorują więcej biletów ZTM (nie tylko od dobowych wzwyż), a bilet 20 minutowy jest tani… Nie chodzi o zawracanie (to tylko pretekst), chodzi zapewne o pieniądze, które chcieliby wydębić od Gminy Piaseczno, która jedynie oszczędza na mieszkańcach i daję się rolować ZTM. Tak to już jest jak władza nieudolna i nie potrafi w żaden sposób wywalczyć dla swoich mieszkańców realnych korzyści. Na kasę z podatków kładą łapę, ale żeby jakoś zachęcić ludzi do płacenia to kompletnie nic od siebie i jak najniższym kosztem…

  6. Potwierdzam co zostało napisane w artykule. „Śmiech na sali” z tymi KM! Widzą, że jeździ bardzo dużo ludzi (zwłaszcza w godzinach szczytu) a nic z tym nie robią. Nie sądzę też, że list Pana Marcina w tej sprawie coś zmieni…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię