PIASECZNO – Dlaczego boiska przy Centrum Edukacyjno-Medialnym są latem nieczynne? – pyta pan Wojciech, nasz czytelnik. – Są wakacje, a dzieci nie mogą się na nie dostać
Rzeczywiście, boiska przy CEM od miesięcy stoją puste. Znajdująca się od strony ulicy Nadarzyńskiej furtka, prowadząca na przyszkolny stadion, również jest zamknięta na cztery spusty.
– To ciekawe, że z infrastruktury zbudowanej za ponad 50 mln zł od miesięcy nie można korzystać – dziwi się pan Wojciech. – W jakim zatem celu ona w ogóle powstała?
– Jeżeli ktoś chciałby skorzystać z przyszkolnego boiska, powinien zgłosić się do dyrektora placówki – informuje Mariusz Sekuła, dyrektor zarządzającego piaseczyńskimi szkołami Centrum Usług Wspólnych. – Z wiedzy jaką posiadam wynika, że boiska są udostępniane – dodaje.
Do sprawy odniósł się również burmistrz Daniel Putkiewicz, który poinformował nas że decyzje dotyczące dostępności przyszkolnych boisk podejmują dyrektorzy placówek.
– Sprawdzimy, dlaczego boiska przy SP nr 4 są nieczynne – zapewnia burmistrz. – Być może wiąże to się z tym, że takim obiektem cały czas ktoś musi zawiadywać ze względu na zalecenia związane z pandemią koronawirusa. Może nie ma kogo do tego oddelegować.
TW
W Bobrowcu jest to samo komuś przeszkadzało ze przychodzą tam dzieciaki i grają w piłkę boisko zostalo zagrodzone i korzysta z niego tylko 1 szkółka piłkarska na terenie południowego Piaseczna nie ma boiska A jak jest to wchodzi tam jakaś szkółka i przejmuje boisko pod pretekstem opieki nad nim A inne dzieci muszą siedzieć w domach !!!!!!! Odblokujcie boisko w Bobrowcu
Bardzo dobrze… Jeszcze tu potrzeba skupisk ludzkich… Łojojoj bombelki nie mają co robić, straszne… Trzymać dzieciarnię w dystansie i nie biadolić… Nie ma ważniejszych problemów? Nikt nie zmusza do mieszkania w tym mieście, mieszkajcie tam, gdzie płacicie podatki i nie bądźcie roszczeniowi – nie czas i miejsce… Sodówa odbija, kiedyś nie było takich obiektów i radzono sobie…
Młody mieszkancu bombelku zjedz snikersa albo z baranka w sciane 🙂 wszyscy jestesmy za tym zeby bylo jak najwiecej boisk i miejsc do gry i zeby nie byly zamykane nie po to sa budowane z podatkow zeby ktos je przejmował dla własnych interesow.
Bo te boiska to taki nasz miejscowy MIŚ. I niech nikt się nie pyta , po co on jest.
Po co komu boiska za miliony skoro nie można z nich korzystać?
A może czas wrócić do starych wypróbowanych sposobów: kawałek pola, bramki z patyków i można grać. Trzeba tylko zgodę właściciela gruntu uzyskać.
BURMISTRZ JEST WŁAŚCICIEKEM BOISKA I NIE WIE CZEMU JEST ZAMKNIĘTE, INACZEJ WIE ŻE JEST ZAMKNIĘTE BO TO DECYDUJĄ DYREKTORZY NO TO WIE CZY NIE WIE.
WSTYD, PROSZĘ TO NAGŁOŚNIĆ NA CAŁĄ POLKĘ.
ZA PIENIADZE MIESZKAŃCÓW BUDUJE SIE BOISKA A KORZYSTAĆ Z NICH NIKT NIE MOŻE.
wstyyyyyyyyyyd