Zaostrza się spór gminy z powiatem. Szkolna przelała czarę goryczy?

4

POWIAT/LESZNOWOLA Trwają przygotowania do modernizacji ulicy Szkolnej w Lesznowoli, jednak gmina i powiat kompletnie nie mogą dogadać się w kwestii przeprowadzenia tej inwestycji. Na swojej stronie gmina podsumowała pomoc dla powiatu w ostatnich 15 latach. – Zamiast przelewu na oświetlenie Szkolnej zobaczyłem tabelkę z wyliczeniami – obrusza się starosta Ksawery Gut


Już wcześniej było widać, że współpraca gminy z powiatem piaseczyńskim nie układa się jak należy. Przykładem może być choćby zakończona kilka miesięcy temu budowa ulicy Marii Świątkiewicz w Wólce Kosowskiej, współfinansowana przez obydwa samorządy. Gmina długo zwlekała z przekazaniem powiatowi obiecanych środków, co spędzało sen z powiek staroście Ksaweremu Gutowi. Teraz podobna sytuacja jest ze Szkolną. Gmina twierdzi, że kilkukrotnie prosiła starostę o podanie terminu, w którym chce zrealizować tę inwestycję, ale nie otrzymała odpowiedzi. Z kolei starostwo naciska, aby gmina pokryła koszty oświetlenia Szkolnej, bo bez tego nie może skompletować dokumentacji projektowej i ogłosić przetargu na budowę arterii. Kilka dni temu gmina, w odpowiedzi na kolejną prośbę starostwa o pieniądze, opublikowała na swojej stronie internetowej wyliczenie pomocy dla powiatu piaseczyńskiego w latach 2005-2020. Wyszło, że było to łącznie niemal 25 mln zł. Powiat uważa, że ta kwota została zawyżona, a opublikowana tabela zawiera błędy.
Ten dokument był pisany niedbale i w pośpiechu – podsumowuje Ksawery Gut. – Nie przypuszczałem, że zamiast przelewu zobaczę tabelkę z wyliczeniami z ostatnich 15 lat. Szkoda, bo na takich przepychankach tracą nasi mieszkańcy.

TW

4 KOMENTARZE

  1. Wojny tu dawno nie było.
    Będą organizować oddziały ochotnicze, czy pójdą na solo?
    Przy „solówie” Batycka-Wąsik raczej nie ma szans. Gut, napakowany byczek, spuści jej łomot. Wąsikowa ma farta, że Gut bab nie lubi, bo mogłoby się gorzej skończyć.
    Poza tym powinno jej dać do myślenia, że Sawcio porusza się wypasioną „beemą”. Wiadomo, jacy „goście” jeżdżą „beemami”…
    Konkludując: radziłbym zapłacić.

  2. Z punktu widzenia mieszkańca powiatu fundusze powiatowe zostają w Piasecznie. Gminy nie dostaną nic. Tylko i wyłącznie miasto Piaseczno. Wystarczy porównać ile pieniędzy powiatu jest gdzie wydawanych.
    Dlaczego np. na terenie gminy Lesznowola nie ma ani jednej publicznej szkoły średniej?

      • Lesznowola, Mysiadło, Iwiczna mają szkoły po ponad 1000 dzieci każda i są przepełnione. Co roku kilkuset absolwentów jeździ do Warszawy, Piaseczna a nawet Konstancina z braku szkoły. Taka szkoła odciążyła by komunikację w znacznym stopniu a dzieciakom dała czas zaoszczędzony na dojazdy w korkach i przesiadkach.
        Ale w powiecie chyba nie ma planowania wieloletniego. Tylko od wyborów do wyborów.

Skomentuj Mieszkaniec powiatu Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię