KONSTANCIN-JEZIORNA Magistrat musi zwrócić naliczoną przed 11 laty grzywnę z odsetkami za usunięcie olch. Ukarana mieszkanka wygrała w sądzie
Prawomocny już wyrok zapadł w połowie marca w wydziale cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Efekt jest taki, że gmina musi oddać mieszkance, która wniosła powództwo całą naliczona karę plus odsetki, w sumie 533,8 tys. zł.
Sprawa sięga roku 2005. Urzędnicy ustalili wówczas, że majętna Anna H. znacznie podwyższyła podmokły teren w Bielawie. Miało to być szkodliwe dla porastających działkę drzew. Za zniszczenie olch, z których wiele miało przynajmniej metr w obwodzie, a niektóre ponad półtora metra, gmina naliczyła jej 426 tys. zł kary. Kobieta nie zgodziła się z takim rozstrzygnięciem i rozpoczęła procedurę odwoławczą. Jej skargami zajmowały się różne instytucje i sądy. Ostatecznie dopięła swego.
– Sprawa zniszczenia i wyręby drzew była swego czasu bardzo bulwersująca i ewidentna dla lokalnej społeczności. To zaskakujące, że gmina przegrała – komentuje Bogdan Komosa, były radny z Bielawy.
Podczas niedawnej sesji radni zdecydowali o wypłaceniu zasądzonej kwoty.
Pani majętna jest bardziej majętna 🙂