KONSTANCIN-JEZIORNA Trzy tygodnie temu Sławek Włodarczyk, mieszkaniec Konstancina-Jeziorny trafił do szpitala z objawami rotawirusa. Jego stan gwałtownie zaczął się pogarszać, nastąpiło zatrzymanie krążenia i w konsekwencji niedotlenienie mózgu. Sławek żyje, ale wymaga kosztownej rehabilitacji neurologicznej, która nie podlega refundacji
Koszmar 30-latka i jego rodziny zaczął się 6 września, kiedy to mężczyzna trafił na SOR z wymiotami i biegunką. Po chwilowej poprawie stanu zdrowia nagle nastąpiło gwałtowne pogorszenie. Sławek Włodarczyk trafił na OIOM i został podłączony do aparatury podtrzymującej życie.
– Niedługo potem zapadł w śpiączkę i dowiedzieliśmy się, że nastąpiło niedotlenienie mózgu – mówi Dominika Struk, siostra chorego. – Sławek jest silny. Zaczął już samodzielnie oddychać. Nadal jednak potrzebuje specjalistycznej opieki i rehabilitacji neurologicznej, która może potrwać wiele miesięcy. Każdy dzień bez rehabilitacji jest dniem straconym.
Być może rehabilitację sfinansuje częściowo NFZ, jednak chory potrzebuje długotrwałej opieki na najwyższym poziomie. Miesiąc leczenia kosztuje około 11 tys. zł, a na cały cykl potrzeba około 70 tys. zł.
– Proszę, pomóżcie nam odzyskać Sławka – apeluje Dominika Struk. – Każda wpłacona złotówka jest krokiem do przywrócenia go do normalnego życia.
Pieniądze na rehabilitację Sławka można wpłacać poprzez stronę https://zrzutka.pl/brxx73#
TW