PIASECZNO/LESZNOWOLA Jakiś czas temu na ulicy Łabędziej, na wysokości numeru 27, skasowano przejście dla pieszych. Ta decyzja nie spodobała się wielu mieszkańcom. W trosce o swoje bezpieczeństwo chcą oni przywrócenia przejścia albo w tym samym miejscu, albo tuż obok…
Interpelacje w sprawie przejścia dla pieszych na Łabędziej, będącej jednocześnie granicą między Piasecznem, a gminą Lesznowola, wystosowało do burmistrza Daniela Putkiewicza dwoje piaseczyńskich radnych. Radna Katarzyna Wypych poprosiła o przywrócenie przejścia, zaś radny Michał Mierzwa zażądał wyjaśnienia okoliczności jego likwidacji.
– W tym miejscu należało poprawić bezpieczeństwo, a nie zlikwidować przejście w ogóle – mówi Michał Mierzwa. – Proszę o przedstawienie planów, które zaowocują poprawą sytuacji w tym miejscu – zwrócił się do burmistrza.
Niezadowoleni są wreszcie sami mieszkańcy.
– Przy przejściu, niejako w jego świetle, był wjazd na posesję – wyjaśnia jeden z nich, pan Kamil. – Policja poprosiła więc gminę o poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie. Ta „poprawa” polegała na tym, że przejście zostało usunięte… – nie kryje swego rozgoryczenia mężczyzna.
Decyzja ta wzbudziła duże zaniepokojenie wśród mieszkańców, którzy boją się zwłaszcza o swoje dochodzące do szkoły dzieci. Istotnym utrudnieniem jest duży ruch samochodów oraz to, że wzdłuż Łabędziej brakuje chodnika, którym można by bezpiecznie dojść do innego przejścia.
– Skoro nie może być przejścia dokładnie w tym miejscu, to niech gmina zrobi obok nowe – proponuje pan Kamil.
Zapytaliśmy gminę dlaczego przejście dla pieszych zostało zlikwidowane i czy zostanie ono przywrócone. Czekamy na odpowiedź.
TW