POWIAT W czwartek 3 listopada w szpitalu w Radzyminie zmarł ksiądz prałat Stanisław Kuć, były wikariusz w parafiach św. Józefa Oblubieńca NMP w Konstancinie-Jeziornie (1977-1979), św. Mikołaja BM w Tarczynie (1981-1985), a także proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Mrokowie, gdzie pełnił posługę w latach 1985-89
Ksiądz Stanisław Kuć urodził się 14 listopada 1941 roku w Sosnowym. Jego ostatnim przystankiem w drodze duszpasterza był Radzymin. 22 czerwca 1993 roku, został mianowany proboszczem parafii Przemienienia Pańskiego, którą kierował przez 23 lata, do sierpnia 2016 roku. Po osiągnięciu wieku emerytalnego zamieszkał w Diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Otwocku. Księdza Kucia świetnie zapamiętali wierni z Mrokowa, bo to właśnie on przyczynił się do wybudowania świątyni i domu parafialnego. – To był dobry człowiek, pomagał ludziom, a to były trudne czasy – wspomina Andrzej Smuniewski, który dobrze znał zmarłego. – Był strasznie pracowity i zaangażowany w sprawy parafii. Świetny organizator. Zawsze mówił, że chce spocząć w Mrokowie. Ma tu nawet wymurowany grób… Nie wiem, kto zdecydował o tym, że zostanie pochowany w Radzyminie.
Msza Święta pogrzebowa odbędzie się 8 listopada o godz. 11 w Kolegiacie Radzymińskiej. Ksiądz Prałat Stanisław Kuć zostanie pochowany w kwaterze kapłańskiej na Cmentarzu Żołnierzy Poległych 1920 r. w Radzyminie.
TW
Dziwne, zasłużony bo dla siebie wybudował kościół i dom ? zasłużony by był jak by wybudował, dom dla samotnej matki, jadłodlanie dla potrzebujących itp a tak pomnażanie kasy dla kościoła i zasłużony.
Ks. Kuć zrobił bardzo dużo, szczególnie dla ubogich dzieci z Radzymina, organizował zpomocą ludzi dobrej woli w duże mierze nauczycieli kolonie Caritas. Wielu dziś już dorosłych ludzi wspomina z rozżewnieniem tamte chwile dziecińswa. Ks. Kuć wspierał ubogich. Nie znasz człowieka nie osądzaj. Masz uczulenie na czarne nie czytaj tego typu artykułów.