GÓRA KALWARIA Zakład Gospodarki Komunalnej poinformował, że woda na terenie Baniochy, Solca, Szymanowa, Łubnej jest już zdatna do spożycia. Wyniki badań przeprowadzonych przez Sanepid wykluczyły obecność bakterii coli
Ze względu na bakterię coli stwierdzoną w wodzie z ujęcia w Baniosze, zalecano by nie pić „kranówki” nawet po przegotowaniu. Sanepid pobrał wodę do badania. Wczoraj Jerzy Pełka, Prezes Zakładu Gospodarki z Góry Kalwarii w rozmowie z nami nie potrafił wskazać gdzie mogło dojść do skażenia wody.
– Źródeł może być bardzo dużo, raczej nie w samej stacji uzdatniania wody – tłumaczył.
Do picia (po przegotowaniu) zalecono wodę z podstawionych beczkowozów. Mieszkańcy mieli zastrzeżenia zarówno do sposoby dystrybucji wody jak i akcji informacyjnej.
– Przed chwilą jeździł beczkowóz z wodą, ale niestety nie zdążyłam się zaopatrzyć – opisuje jedna z mieszkanek. – Moje okna nie wychodzą na ulicę, a nawet jeśli tak by było, to nikt normalny nie spędza całego dnia na przesiadywaniu w oknie. Może warto pomyśleć żeby dawał jakie sygnały dźwiękowe i nie odjeżdżał tak szybko? – proponuje kobieta.
– Dlaczego w Baniosze w Solcu i Szymonowie mieszkańcy dostali wodę w baniakach a w Łubnej nie? – dopytywano w komentarzach pod naszym artykułem.
– Ci co posiadają internet wiedzą o skażeniu, natomiast gros z ludzi są to osoby starsze nie posiadające internetu i one mogą być zagrożone używaniem takiej wody – napisał do nas Czytelnik Damian.
Być może z uwag mieszkańców będzie można wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dziś najważniejsze, że kryzys został już zażegnany i z kranów płynie woda wolna od bakterii.
Adam Braciszewski