PIASECZNO Zuchy z GZ NS „Wesołe Słoneczka” i harcerze z 53 DH NS „Po Horyzont” uczestniczyli w projekcie „4 Pory Roku – Jesień w mieście”.
Kierunek Wrocław
Jesienną przygodę, wraz z harcerzami z zaprzyjaźnionej warszawskiej Drużyny „Różana Piechota” rozpoczęli podróżą pendolino do Wrocławia. Po dotarciu udali się na otoczony Odrą malowniczy Ostrów Tumski do domu Notre Dame, w którym mieli spędzić najbliższe 6 dni. Wieczorem, na niecierpliwie wyczekiwanym świeczowisku, poznali pozostałych uczestników projektu – harcerzy z Będzina, Łosic, Mrowli oraz z Wojcieszowa.
Organizatorzy: hm. Dorota Kołakowska z Chorągwi Dolnośląskiej ZHP oraz Sylwester i Magdalena Pałuk, przygotowali dla młodzieży wiele atrakcji. Na początek jednak zadbali o bezpieczeństwo harcerzy w trakcie trwania całych warsztatów i zaprosili na spotkanie policjantów, którzy przypomnieli o zasadach poruszania się po drogach. Wyposażeni w opaski odblaskowe wyruszyli zwiedzać wrocławskie Stare Miasto, gdzie największe zainteresowanie wzbudziły krasnale.
Po południu przeszli do Hydropoolis, gdzie dzięki wykorzystaniu różnorodnych technologii multimedialnych mieli możliwość poznania wody z wielu perspektyw. W Złotym Stoku, po szczęśliwie zakończonym spotkaniu z katem, zwiedzili Kopalnię Złota. Wielkim przeżyciem była podróż pociągiem w głąb sztolni gdzie czekała mieniąca się wieloma kolorami niespodzianka: jedyny w Polsce podziemny wodospad.
Środa – dzień pełen wyzwań
Środa była dniem pełnym wyzwań. Tuż po śniadaniu uczestnicy warsztatów musieli dostać się do Fortu Przygody mieszczącego się na terenie poligonu. Różnorodne środki lokomocji: tramwaj, autobus, ciężarówka wojskowa a na miejscu: paintbool, quady, wieże z gigantycznych klocków, ogromne bańki mydlane, przeciągnie liny i walka na wałki. Jakby wrażeń było mało Wrocław o zmierzchu oglądano z pokładu statku płynącego po Odrze. W trakcie warsztatów nie mogło zabraknąć jednej z największych atrakcji Wroclawia – Zoo a w nim egzotyczne Afyrykarium. Na miejscu z kolei tworzono przeróżne konstrukcje z klocków i patyków, budowano domino i niezliczone kombinacje z torów. Każdy wyprodukował własne pachnące mydło i przypinkę z imieniem. Na zakończenie mały akcent świąteczny – malowanie szopek. Wracając do domu w nowych koszulkach „4 Pory Roku” każdy zadawał sobie pytanie: „Kiedy spotkamy się na kolejnych warsztatach?” . I z nadzieją wszyscy odpowiadali „Wkrótce”.
źródło: piaseczno.eu