GÓRA KALWARIA Kilka dni temu na ul. Mazowieckiej w Dobieszu policjanci zatrzymali 48-latka jadącego nissanem. Mężczyzna nie tylko o 31 km/h przekroczył dozwoloną prędkość, ale też nie miał prawa jazdy i był pijany
Mundurowi od razu zorientowali się, że z zatrzymanym kierowcą coś jest nie tak. Mężczyzna zachowywał się nerwowo. Po dmuchnięciu w alkomat okazało się, że ma w organizmie ponad pół promila alkoholu. Po sprawdzeniu w bazie danych wyszło też na jaw, że już wcześniej zatrzymano mu prawo jazdy. Wobec tych przewinień przekroczenie dozwolonej prędkości okazało się niewinnym wykroczeniem. 48-latek usłyszy zarzuty karne i stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
TW