Bez ronda albo świateł się nie obejdzie

3

TARCZYN Ruchliwe skrzyżowanie ulic Komornickiej i Grójeckiej jest jednym z najniebezpieczniejszych w mieście. Zdaniem mieszkańców, czas ten problem rozwiązać


Krzyżówka jest przecięciem dróg wojewódzkiej (ul. Komornicka i 1 Maja) oraz powiatowej (ul. Grójecka). Jednak nietypowo to jadący szosą niższego rzędu mają w tym miejscu pierwszeństwo.

– Mieszkańcy o tym wiedzą, wypadki powodują kierowcy jeżdżący na pamięć, którzy nie patrzą na znaki – uważa Grażyna Wiśniewska-Sas, wiceburmistrz Tarczyna.

O interwencję w sprawie kolizyjnego skrzyżowania zwrócił się do nas pan Paweł z Tarczyna. Otrzymaliśmy od niego filmy z prywatnego monitoringu. Kamery zarejestrowały wypadki, do których doszło na przecięciu ulic.

– Póki co jeszcze nikt nie zginął – dodaje mieszkaniec. – Ale wypadki w tym miejscu zdarzają się notorycznie – informuje. Jego zdaniem na krzyżówce jest nie tylko zła organizacja ruchu, ale także słabe oznakowanie.

– Faktycznie, jest potrzeba przebudowy tego skrzyżowania. Już kilkukrotnie rozmawialiśmy w tej sprawie z dyrekcją Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, na jej wniosek wykonaliśmy również pomiary natężenia ruchu w tym miejscu – mówi pani zastępca burmistrza.

Są obawy, że kiedy rozpocznie się budowa nowej trasy S7 (Warszawa-Grójec) ruch na skrzyżowaniu spotęguje się. Jak tłumaczy nam Stanisław Pawlak, dyrektor piaseczyńsko-otwockiego rejonu drogowego MZDW, powstały dwie koncepcje poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu: budowa ronda lub sygnalizacji świetlnej. – Prowadzimy analizy – informuje.

Grażyna Wiśniewska-Sas przekonuje, że niestety, ale w rezultacie budowy ronda doszłoby do likwidacji miejsc parkingowych przy sąsiednich, popularnych sklepach. Już teraz klienci narzekają, że jest ich mało.

– To dla nas hamulec. Dlatego zastanawiamy się nawet, czy pod rondo nie zająć skwerku, który znajduje się obok tego skrzyżowania – zdradza wiceburmistrz.

Kiedy zakończą się dyskusje i rozpocznie projektowanie i przebudowa skrzyżowania? – Ze względów finansowych będziemy w stanie przeprowadzić inwestycję najwcześniej w przyszłym roku – zastrzega Stanisław Pawlak.

3 KOMENTARZE

  1. Najpierw wyremontowali skwerek, potem myślą, czy go nie zlikwidować. Brak planu, brak wizji, ignorancja. Tarczynem rządzi ekipa myśląca kadencyjnie i przedwyborczo. Wypowiedź , że kierowcy jeżdżą na pamięć świadczy o braku rozpoznania tematu, bo niby którzy kierowcy jeżdżą na pamięć? Ci miejscowi co znają to skrzyżowanie od dziesięcioleci, czy Ci przejezdni, co są pierwszy raz? I co mają pamiętać, skoro nie było tutaj nigdy żadnej zmiany organizacji ruchu? Ignorancja!!!

  2. Dokładnie! Gdyby jeździli na pamięć, to by jeździli dobrze!
    Nie ma tygodnia, żeby nie było tu kolizji, na co czekać? Aż ktoś zginie? Skoro ważniejsza i bardziej dochodowa była budowa banku niż ronda, to gratuluję priorytetów, jakie obiera władza. No ale banku już nikt nie rozwali, więc może lepiek zabrać skwerek, z którego korzystają TYLKO konsumujący panowie…

  3. Może zamiast ronda, które przy natężonym ruchu (głównie w piątkowe popołudnia) i tak się zakorkuje, lepsza byłaby sygnalizacja świetlna – ale taka przemyślana, aby kierowcy wyjeżdżający z ul.1Maja, mieli szanse wyjechać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię