Swoistym paradoksem Góry Kalwarii pozostaje fakt, iż do dużej liczby przestępstw na terenie naszego miasta zgodnie z najnowszymi statystykami dochodzi m.in. parę metrów od komendy miejskiej Policji oraz siedziby władz miasta i gminy Góra Kalwaria, a więc w okolicach ulic Pijarskiej, Wierzbowskiego, Ks. Zygmunta Sajny oraz Piłsudskiego.
Mieszkańcy wspomnianych ulic pamiętają doskonale opisywane przez media na przestrzeni ostatnich miesięcy sprawy, takie jak śmierć 42-latka przed jednym ze sklepów nocnych przy ul. Pijarskiej w Górze Kalwarii, czy fakt zniszczenia bankomatu przy sklepie przy Pijarskiej 18 – zaledwie parę metrów od siedziby górokalwaryjskich policjantów.
Powyższy problem stanowi, więc wielkie wyzwanie dla włodarzy naszego miasta. Pozostaje pytanie jak uniknąć w przyszłości tego typu groźnych sytuacji. Z pewnością godnym uwagi rozwiązaniem jest pomysł wspólnych patroli po mieście policji i straży miejskiej. Wielu mieszkańców centrum Góry Kalwarii zauważa, iż podobne przedsięwzięcia do tej pory nie były realizowane. Jak pokazały wydarzenia z przeszłości potrzeba ich realizacji jest w dalszym ciągu aktualna i o czym jestem przekonany możliwa do wykonania. Na pierwszym miejscu należy jednak dążyć do zaktywizowania działań straży miejskiej. Naturalnym miejscem pracy dla naszych strażników powinno być nie biuro w ratuszu miejskim a górokalwaryjskie ulice. Jestem przekonany, iż sama obecność umundurowanych strażników na terenie Góry Kalwarii może przyczynić się do zmniejszenia przestępczości w naszym mieście. Jak pokazują bowiem wyniki badań potencjalny przestępca widząc na ulicy umundurowanego i uzbrojonego choćby w najprymitywniejszą broń funkcjonariusza rzadziej decyduje się na dokonanie przestępczego czynu. Jest to oczywiście tzw. „efekt psychologiczny”.
Innym bardzo ważnym postulatem powinno być stworzenie gminnego systemu zarządzania kryzysowego. Sytuacja sprzed paru miesięcy, kiedy mieszkańcy Marianek i innych rejonów Góry Kalwarii dla których głównym źródłem wody pozostaje punkt poboru „Zakalwaria” dowiedzieli się z kilkudniowym opóźnieniem, iż woda której używają codziennie do picia czy do kąpieli pozostaje skażona bakterią „Escherichia coli” jest nie dopuszczalna. Stąd bardzo ważnym obowiązkiem władz pozostaje informowanie mieszkańców miasta o istniejących zagrożeniach. Warto przy tym wzorować się na innych polskich gminach gdzie działa bardzo sprawnie np. sms-owy system powiadamiania o podobnych zagrożeniach. Z całą pewnością Góra Kalwaria takiego systemu również bardzo potrzebuje.
Proszę Państwa, małe wyjaśnienie: system SMS-owego powiadamiania o zagrożeniach już w gminie Góra Kalwaria funkcjonuje, i to od kilku lat.
Szkoda tylko że nie wykrzystano go dla powiadomienia o zagrożeniu mieszkańców Marianek korzystających z punktu poboru wody „Zakalwaria” gdzie w październiku 2017 doszło do awarii. Mieszkańcy narzekali wówczas na kompletny brak informacji.
Proszę Pana, użytkownicy systemu byli wówczas ostrzegani za jego pośrednictwem.
Proszę zatem o informację czy wszyscy mieszkańcy miasta posiadający telefon komórkowy są tu cytuje „użytkownikami” systemu?
Od czego zależy czy jest się „użytkownikiem”? Chyba nie bo tak się składa że akurat tam mieszkam i informacji o skażeniu nie dostałem.
Nie wszyscy. Należy się zarejestrować. Tu są wszystkie informacje: http://www.gorakalwaria.pl/651-Prezentacjanewsa-49421-p_1.htm
O, to sporo nam pan, panie kandydacie proponuje, sporo. Śmiechu warte.
Jak się to czyta to widać, że autor tekstu wie nie więcej, niż przeciętny Kowalski z G. Kalwarii. 🙁
Jeśli system istnieje a nikt o nim nie wie, to świadczy jak słaby jest burmistrz i urząd. Czas na zmiany
Proszę Pana, dotychczas w systemie zarejestrowało się około 1000 mieszkańców.
Z 24 tysięcy mieszkańców całej gminy…
W tekście zdaje się chyba chodziło temu Panu o tu cytuje. „działający bardzo sprawnie” wzorem innych gmin system powiadamiania SMS o zagrożeniach czyli bardzo dobrze że wogóle jest ale 1000 osób to przecież zbyt mało by sprawnie działal. Każdy chyba się z tym zgodzi. A więc trzeba go poprostu udoskonalac i rozbudowywac.
Szanowny GK, czytaj ze zrozumieniem. Nic nie trzeba nic udoskonalać czy rozbudowywać. TRZEBA SIĘ ZAREJESTROWAĆ!!!!!!!!! Tylko 1000 osób chciało to zrobić. A Pan kandydat chyba nie ma pomysłu na GK.
Gienek Jak trzeba NIE SZANOWAĆ ludzi – mieszkańców gminy żeby TWIERDZIĆ że w październiku 2016 po skażeniu w bakterią E. Coli system RZEKOMO DZIAŁAŁ SPRAWNIE. W samej Górze Kalwarii mieszka 13 000 ludzi. Wstydził byś się wypisywać takie bzdury. A to NIE ludzie na kolanach powinni błagać urzędników o zarejestrowanie się tylu URZĘDNICY powinni wstać z FOTELA i pójść do LUDZI
Szanowny GK, to co piszesz to nieprawda i demagogia. Korzystanie z tego systemu to nasze prawo i przywilej a nie obowiązek. Żaden urzędnik nie może nikogo zmusić do zarejestrowania w tym systemie. Jest to dobrowolne. Ja jestem zarejestrowany od dawna. Ty chyba nie.