PIASECZNO Podczas środowej sesji rady miejskiej burmistrz Daniel Putkiewicz zawnioskował o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały, dotyczącej zmiany planu miejscowego dla Bobrowca. Powodem są powstające tam budynki. Nie wyglądają one na jednorodzinne, które dopuszcza obowiązujący obecnie plan
Już jakiś czas temu burmistrz Daniel Putkiewicz zapowiadał, że przyjrzy się zabudowie w Bobrowcu, w tym nowym budynkom przy ul. Bajecznej. Dlaczego?
– Powstaje tam zabudowa segmentowa, która może przypominać wielorodzinną – wyjaśniał burmistrz. Tymczasem plan miejscowy dopuszcza na terenie miejscowości tylko zabudowę jednorodzinną!
– Chcemy rozpocząć prace nad zmianą i uszczegółowieniem definicji zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej – zwraca uwagę burmistrz. – Mamy sygnały o intensyfikacji zabudowy szeregowej, która zaczyna przypominać mieszkaniową. Mieliśmy już z tym do czynienia na terenie Józefosławia. Sądziliśmy, że południe gminy jest bezpieczne. Tymczasem zmieniają się przepisy i inwestorzy znajdują luki w prawie. To niepokoi mieszkańców Bobrowca, którzy sądzili że zabudowa jednorodzinna to wolno stojący dom.
Daniel Putkiewicz zaznacza, że prace nad uszczegółowieniem definicji zabudowy jednorodzinnej będą też sygnałem wysłanym w kierunku inwestorów.
TW
A sołtys Bobrowca cokolwiek robi w tej sprawie. To sołtys powinien już od dawna podnosić alarm w związku z taką sytuacją. Bo jak sołtysa taki stan rzeczy nie interesuje to chyba cza go wymienić. Bobrowiec miał być jak Beverly Hills 90210.
No tak, przecież „klasa średnia” nie może koło jaśnie państwa zamieszkać!
jestem klasa średnia ale tu się robi tłok jak w mieście. A ludzie przeprowadzili się na wieś i nie po to we kredyty się wdawaliśmy, żeby mieszkać jak na wsi a nie w mieście. Tu już są korki, a bajeczna za chwilę to będzie ruch jak na Marszałkowskiej, więc proszę głupot nie pisać
No właśnie. Powstało już sporo szeregowców. Trochę musztarda po obiedzie. Korki rano jak w Warszawie.
Każdy dom stoi przecież na swojej działce. Kto dopuścił takiego podziału ziemi i kto je sprzedał deweloperowi, bo od tego się wszystko zaczęło.
Panie Burmistrzu na przeglądanie to czas sie skończył. Można podjąć inne kroki, a nie dokonywać zmian czy zastanawiać sie nad definicją. Być może celowe działania.????
Sołtys mię robi nic w tej sprawie. Brak z nim jakiegokolwiek kontaktu. Ma gdzieś sprawy Bobrowca.
Czyli zamiast rozwiązać problem z drogami dojazdowymi do miejscowości, najlepiej zakazać komukolwiek się tam budować. Za chwilę przy tych korkach które są w Piasecznie i okolicach zostanie tutaj tylko skansen, bo nie da się ani wyjechać, ani wjechać.