KONSTANCIN-JEZIORNA Około 30-letnia mieszkanka Turowic skręcała w lewo na stację paliw przy ul. Wilanowskiej w Słomczynie, kiedy w tył jej hondy uderzyła ciężarowa scania. Pomocy kobiecie musieli udzielić ratownicy medyczni. Na miejsce przybyła też straż pożarna i policja

Do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 10. Od uderzenia hondę aż okręciło o 180 stopni. Na koniec bocznymi drzwiami uderzyła w przód forda escorta jadącego z naprzeciwka, od strony Konstancina-Jeziorny.

– Dopiero co zdążyłem wyjechać ze składu budowlanego. Nie wiem, czy kierowca ciężarówki się zagapił, ale jechał z dużą prędkością. I na pewno kobieta miała włączony kierunkowskaz – relacjonuje właściciel forda.

Kierujący scanią (w wieku około 40 lat) nie chciał z nami rozmawiać i wyjaśnić, dlaczego w porę nie dostrzegł skręcającej hondy. Słońce nie mogło go oślepić, ponieważ miał je za plecami. Dowiedzieliśmy się jedynie, że zbiornik cementowozu był wypełniony do połowy. Ze śladów na drodze, a głównie na poboczu, wynika, że mężczyzna usiłując uniknąć wypadku lekko zjechał z asfaltu i próbował gwałtownie  hamować.