PIASECZNO W środę na terenie kompleksu leśnego przy ulicy Leśnej w Jazgarzewie odbyło się spotkanie lokalnych społeczników, mieszkańców, aktywistów ekologicznych z Alarmu dla Klimatu Piaseczno oraz obrońców miejscowego lasu z przedstawicielami Nadleśnictwa Chojnów
– Chcemy więcej lasu w lesie i krajobrazu leśnego, a nie zrębnego – mówili aktywiści, niezadowoleni ze zbyt dużej – ich zdaniem – wycinki lasu w Jazgarzewie. Mieszkańcy i aktywiści twierdzą, że zastosowane przez leśników cięcia na lata zniszczyły niepowtarzalny charakter tego miejsca. Leśnicy nie zgadzają się z tym punktem widzenia. Stoją na stanowisku, że w Nadleśnictwie Bogatki prowadzona jest normalna, wcześniej zaplanowana i uzgodniona ze stroną społeczną gospodarka leśna.
Aktywiści, ekolodzy i mieszkańcy przekonują, że las w Jazgarzewie jest obszarem o zwiększonej funkcji społecznej. W związku z tym wycinanie w nim drzew powinno zostać ograniczone do minimum.
– Chcemy cieszyć się drzewami, a nie pustymi połaciami. Dla mnie to nie jest las – mówiła jedna osób przybyłych na spotkanie z leśnikami. Po wielu przepychankach słownych dotyczących działań podejmowanych na terenie lasu, Anna Kolińska z Alarmu dla Klimatu Piaseczno i Anna Szcześniak mieszkanka Jazgarzewa złożyły na ręce zastępcy nadleśniczego Nadleśnictwa Chojnów Artura Paci petycję. Domagają się w niej m.in. wyznaczenia obszaru o zwiększonej funkcji społecznej, a także natychmiastowego zaprzestania wyrębów na cele gospodarcze we wskazanym kompleksie leśnym do czasu wypracowania rozwiązań zgodnych z oczekiwaniami społecznymi.
– Spotkanie zakończyło się pozytywnie, jest wola obu stron do dialogu i wypracowania stanowiska satysfakcjonującego zarówno leśników jak i stronę społeczną – podsumowuje Piotr Krawiecki, jeden z uczestników spotkania.
TW