LESZNOWOLA Radek Rogóż, mieszkaniec Łozisk, zamierza wystartować w 2020 roku w Race Across America – najcięższym ultramaratonie rowerowym świata. Za pośrednictwem strony polakpotrafi.pl zbiera pieniądze na realizację swojego wielkiego marzenia
– Jest to pomysł szalony, ale możliwy do zrealizowania – zapewnia Radek Rogóż, dodając że byłby drugim Polakiem, który stanąłby na starcie morderczego wyścigu w kategorii solo.
W Across America startują najlepsi ultrakolarze świata. Wyścig rozpocznie się w czerwcu 2020 roku w Oceanside na zachodnim wybrzeżu USA i zakończy 12 dni później w Annapolis na wybrzeżu wschodnim. Kolarze będą musieli pokonać w sumie 3000 mil, a więc około 4800 kilometrów. Na tym dystansie jest około 55 km przewyższeń, cztery strefy czasowe i trzy pasma górskie! Dziennie ultramaratończycy będą musieli przejechać minimum 400 km.
– Aby tego dokonać, praktycznie nie powinno się zsiadać z roweru – mówi z uśmiechem Radek Rogóż.
Potrzebny sprawdzony team
Jest to wyścig, więc cały dystans trzeba przebyć w jak najkrótszym czasie. Wymaga to nie tylko świetnego przygotowania fizycznego, ale także pomocy doświadczonej ekipy, która zadba o zawodnika na trasie. Kolarzowi powinien towarzyszyć samochód wsparcia technicznego z rowerami na zmianę, częściami, jedzeniem, piciem, medykamentami. W samochodzie powinny być przynajmniej trzy osoby, odpowiedzialne za nawadnianie i karmienie kolarza, ale także za stan techniczny roweru i nawigację. Zabezpieczenie powinien stanowić drugi samochód, który mógłby wkroczyć do akcji w razie awarii pierwszego. Niezbędny jest również camper, pełniący rolę miejsca, w którym można odpocząć i się zregenerować.
– Zwykle w pierwszej dobie nie śpię, ale już w drugiej zaczynam łapać sen na dwie trzy godziny – opowiada Radek Rogóż, który startował w wielu kolarskich ultramaratonach zarówno w Polsce, jak i za granicą. – Później znów 24 godziny jadę i dwie, trzy godziny śpię. Czasami dochodzą do tego także 15-minutowe wzmacniające drzemki.
Camperem ma podróżować także lekarz, często pełniący rolę fizjoterapeuty oraz kucharz, przygotowujący jedzenie dla zawodnika i zespołu. Nad wszystkim czuwa szef teamu, który w sytuacji kryzysowej zawsze ma decydujące zdanie.
Piękne ukoronowanie sportowej kariery
Niestety, start w ultramaratonie, a zwłaszcza związane z nim wsparcie załogi, sporo kosztuje. Mimo że zawodnik sam zamierza pokryć znaczną część tych wydatków, kwota którą dysponuje okazała się niewystarczająca. Według wyliczeń do domknięcia budżetu będzie brakowało około 100 tys. zł. Dlatego wszyscy miłośnicy kolarstwa i kibice mogą wspierać Radka za pośrednictwem strony polakpotrafi.pl. To właśnie tam można dowiedzieć się więcej zarówno o samym projekcie, jak i szykującym się do heroicznego wyczynu zawodniku. Start w tym wyścigu będzie ukoronowaniem mojej sportowej kariery – podkreśla Radek Rogóż.
– Wcześniej czekają mnie długie przygotowania i mnóstwo spraw organizacyjnych. Wierzę jednak, że uda mi się przez to wszystko przebrnąć i za półtora roku szczęśliwie dojechać do mety.
Osoby, które przyczynią się do zrealizowania marzenia mieszkańca Łozisk zostaną obdarowane atrakcyjnymi upominkami. Wśród nagród mają być także wspólne treningi.
TW