PIASECZNO/POWIAT – Wzdłuż ulicy Cyraneczki jest trasa tylko dla rowerów. Często chodzą nią piesi, mimo że po drugiej stronie drogi jest chodnik – mówi pani Anna, nasza czytelniczka. – Kiedy ostatnio zwróciłam jednej pani uwagę, usłyszałam stek wyzwisk…
Pani Anna, mieszkanka Józefosławia, często porusza się po najbliższej okolicy rowerem.
– Niestety, zarówno piesi jak i rowerzyści nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego – stwierdza kobieta. – Oprócz tego w naszej okolicy jest sporo drogowych absurdów, w tym prowadzących donikąd ścieżek rowerowych czy źle poprowadzonych ciągów w rejonie skrzyżowań.
Jednak rzeczą, z jaką nasza czytelniczka styka się najczęściej, są piesi defilujący po trasach tylko dla rowerów.
– Czasami jest to kilka osób idących całą szerokością ścieżki tak, że nie sposób przejechać – relacjonuje rowerzystka. – Niekiedy są to młodzi rodzice z wózkami. Ale często widuję też osoby starsze. Kiedy zwracam takim osobom uwagę, zwykle wywołuje to agresję…
Przepisy mówią, że pieszy ma prawo iść ścieżką tylko dla rowerów wówczas, gdy po drugiej stronie drogi nie ma chodnika, jest on zasypany śniegiem lub znajduje się w fatalnym stanie technicznym. Ale nawet w takim przypadku jest on zobowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerzyście.
– W każdej innej sytuacji poruszanie się ścieżką dla rowerów jest wykroczeniem – podkreśla nasza rozmówczyni. – Podobnie jest zresztą, gdy rowerzysta jedzie się chodnikiem zarezerwowanym tylko dla pieszych. Szkoda tylko, że nikt nie egzekwuje tych przepisów…
Cicha wojna rowerzystów z pieszymi trwa również w Konstancinie-Jeziornie. Tu przepisy łamią zwykle rowerzyści, którzy jeżdżą po chodnikach.
– Takie osoby najczęściej pouczamy, znacznie rzadziej wypisujemy mandaty. Zarówno za jeżdżenie po chodniku, jak i za poruszanie się piechotą ścieżką tylko dla rowerów grozi do 100 zł mandatu – mówi Stanisław Grudzień, komendant straży miejskiej w Konstancinie-Jeziornie.
TW
Na ull Głównej w Golkowie nie ma ścieżki i wszyscy jeżdżą chodnikiem jeszcze się oburzają że się im nie ustępuje są złośliwi a gdzie mamy chodzić ul Główna to teraz dojazd do autostrady nikogo to nie interesuje
jeśli nie ma ścieżki rowerzysta ma prawo jechać chodnikiem a nie po ruchliwej ulicy..
Proponuję kulturę i uprzejmość z każdej stron i nie będzie problemów:)
Ciekawe jakich argumentów użyją rowerzyści kiedy mając ścieżkę rowerową obok jadą jezdnią skutecznie spowalniając ruch innych pojazdów (samochodów) ? Niech każdy zacznie od siebie.
Kalina. Bo ani każdy pieszy ani rowerzysta ani kierowca samochodu nie jest idealny, proponuje każdemu trochę pomyśleć, być życzliwyszym i będzie każdemu lepiej.
Oczywiście jeśli jest ścieżka to rowerzysta nie może korzystać z jezdni dla samochodów, samochody nie mogą parkować na ścieżkach a piesi nie mogą poruszać się po ścieżkach rowerowych. Więc niech każdy pomyśli i będzie OK
Wyciąg z Prawa o ruchu drogowym
Art 11.4
Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko
w razie braku drogi dla pieszych, drogi dla pieszych i rowerów lub pobocza albo
niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej,
korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca osobie poruszającej się
przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, kierującemu rowerem, hulajnogą
elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego
Wiec Pani na zdjęciu MOŻE poruszać się po ścieżce rowerowej, a chodnik jest, po południowej stronie ulicy
https://goo.gl/maps/n1VHJEiLAtQuoouD8
Ciekawe jakich argumentów użyją kierowcy samochodów parkujący swoje pojazdy na ścieżkach rowerowych, chodnikach (nie zachowując dla pieszych 1,5m przejścia). Niech każdy zacznie od siebie.
Rowerzysta może jechać po chodniku ale tylko w przypadku gdy na jezdni jest dozwolona prędkość powyżej 50 km/godz. Jednak jadąc po chodniku nie powinien wyprzedzać pieszych