PIASECZNO Mieszkańcy ulicy Polnej w Chyliczkach starają się wymóc ma gminie jak najszybszy remont dziurawej i wiecznie kurzącej się drogi. Do końca lipca ma powstać projekt jej modernizacji, który w przyszłym roku powinien zostać zrealizowany
O fatalnym stanie ulicy Polnej pisaliśmy już pięć lat temu. Wtedy droga nie była ujęta w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i toczył się spór dotyczący jej szerokości. Gmina chciała pobudować 15-metrową arterię (teraz ma około 6 m), ale mieszkańcy byli temu zdecydowanie przeciwni. Problemem było także poprowadzenie odwodnienia pod drogą krajową 721. Wszystko to powodowało, że remont Polnej się opóźniał.
Mieszkańcy mówią „dość”
Od jakiegoś czasu trwa intensywna wymiana zdań między muszącymi znosić różnego rodzaju uciążliwości mieszkańcami Polnej, a Ewą Bednarską z gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego. W korespondencji mieszkańcy skarżą się na dziury, kurz i fakt, że na wąskiej drodze samochody często przekraczają dozwoloną prędkość.
– Kiedy sąsiad zwrócił jednemu z kierowców uwagę, żeby tak szybko nie jeździł, został tak potraktowany, że omal nie doszło do bójki – mówi Kacper Krupski. – Tu nie da się po prostu żyć, a taka sytuacja trwa już od lat! Moja mama ma rozedmę płuc, i przez ten pył po prostu się dusi. Gmina ma na wszystko pieniądze, tylko nie na tę drogę. To smutne.
– Kiedy nie pada, sytuacja na ulicy Polnej jest tragiczna – dodaje Zbigniew Waliszewski. – Jej równanie tylko pogarsza sytuację, bo ludzie jeżdżą szybciej, przez co jeszcze bardziej się pyli. Piach wchodzi w zęby i gryzie w oczy. Czy macie państwo jakiś pomysł na pozbycie się tego uciążliwego kurzu? Paradoksalnie dziurawa i nieprzejezdna droga jest lepsza od tego, co jest teraz…
Remont drogi w przyszłym roku
Jak udało nam się ustalić, kompleksowy projekt przebudowy drogi jest na ukończeniu i ma być gotowy do 30 lipca. Następnie gmina wystąpi do starostwa o zgodę na realizację inwestycji, która ma zostać wydana do końca października.
– Być może uda się to wcześniej – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. – Kiedy tylko będziemy mieli zrid, ogłosimy przetarg na wykonawcę zadania.
Remont drogi zostanie przeprowadzony najprawdopodobniej w przyszłym roku. Gmina zakłada, że będzie on kosztował około 1,7 mln zł. A na razie urzędnicy proszą mieszkańców, aby stosowali się do obowiązującego na Polnej ograniczenia prędkości (30 km/h). Być może wówczas uciążliwości związane z pyleniem będą mniejsze.
TW