URSYNÓW/PIASECZNO Niedawno kontrolę techniczną, po licznych perturbacjach, przeszedł znajdujący się w tunelu system wentylacji. Kiedy wydawało się, że lada moment zostanie on oddany do użytku, kontrolerzy z nadzoru budowlanego odkryli braki w dokumentacji
GDDKiA cały czas stoi na stanowisku, że fragment Południowej Obwodnicy Warszawy od węzła Puławska do węzła Warszawa Wilanów ma być przejezdny jeszcze jesienią tego roku (do 20 grudnia). Tymczasem termin ten może być trudny do dotrzymania. Dlaczego? Najpierw niemiłosiernie ciągnęły się procedury zmierzające do zatwierdzenia systemu wentylacji. W końcu kilkanaście dni temu kolejna, trzecia już próba, zakończyła się sukcesem. Na początku ubiegłego tygodnia GDDKiA wystąpiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o pozwolenie na użytkowanie tunelu. Ostatnim etapem na być decyzja wojewody, umożliwiająca puszczenie ruchu nowym odcinkiem POW od Puławskiej do Wilanowa. Tymczasem kilka dni temu gruchnęła wiadomość, że kontrolerzy nadzoru budowlanego wykryli braki w dokumentacji. WINB zawiesił pracę, a do inwestora wysłano zawiadomienie.
– Dziś uzupełniliśmy dokumentację – zapewniła nas w poniedziałek Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA. – Trudno nam jednak ocenić ile zajmą prace związane z wydaniem pozwolenia na użytkowanie.
Teraz wszystko leży w rękach WINB-u. Trudno przewidzieć, czy nowa droga zostanie otwarta jeszcze przed świętami, czy stanie się to dopiero w nowym roku.
TW
Napisaliście artykuł już po tym jak „braki w dokumentacji” zostały uzupełnione 😉
Sami QWA fachowcy. Odpowiedzialni za ten bajzel powinni zapłacić kasę w wysokości kar za nieterminowe oddanie do użytkowania.