KONSTANCIN-JEZIORNA Radna Irena Śliwka zwróciła uwagę na problem dzików, których populacja odradza się po pandemii ASF. Burmistrz Kazimierz Jańczuk już podjął w tej sprawie działania
– W Oborach dziki chodzą watahami po 20 sztuk. Ludzie się boją. Trzeba coś z tym zrobić – mówiła podczas sesji radna. Kilka lat temu w powiecie piaseczyńskim był duży problem z dzikami, które niszczyły przydomowe ogródki, uprawy i straszyły mieszkańców. W niektórych rejonach, gdzie dziki najbardziej dawały o sobie znać, stawiano pułapki, co poprawiało doraźnie sytuację. Wszystko skończyło się wraz z nadejściem afrykańskiego pomoru świń, który bardzo przetrzebił populację dzików. Teraz zaczyna się ona odradzać i niedługo gminy powiatu piaseczyńskiego znów mogą mieć z nimi problem. Na razie dziki najbardziej aktywne są na terenie Góry Kalwarii i Konstancina-Jeziorny.
– Rozmawiałem już na temat dzików ze starostą Ksawerym Gutem, bo to powiat powinien się nimi zająć – poinformował burmistrz Kazimierz Jańczuk. – Kontaktowałem się też z Wojciechem Kowalczykiem, który jest szefem lokalnego koła łowieckiego. Obiecał porozmawiać z prezesami dwóch innych kół na temat redukcji populacji dzików na naszym terenie poprzez kontrolowany odstrzał.
TW