PIASECZNO – Od jakiegoś czasu funkcjonuje dzikie wejście na teren dawnej mleczarni – alarmuje pan Marcin, nasz czytelnik. – Zaczynają wchodzić tam nawet dzieci z pobliskiego CEM. Warto to miejsce zabezpieczyć, żeby nie doszło do jakiegoś nieszczęścia…
Nasz czytelnik przekonuje, że na terenie nieruchomości, mimo że została przez gminę wysprzątana, mogą znajdować się niebezpieczne przedmioty, w tym potłuczone butelki.
– Poza tym sam budynek mleczarni też nie jest w dobrym stanie – dodaje pan Marcin. Przekazaliśmy jego uwagi gminie, która jest właścicielem nieruchomości, pytając czy zna problem.
– Wydział Utrzymania Terenów Publicznych wie o tej dziurze i ma ją zabezpieczyć – poinformowała nas Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzeczniczka ratusza.
TW
Tak.
Niebezpieczne rzeczy to potłuczone butelki. W życiu nie widzieliśmy niebezpieczniejszej rzeczy.
Chyba pana Marcina spolecznika ponosi wyobraźnia.
„Coraz więcej osób wchodzi przez dziurę na teren starej mleczarni (…) Zaczynają wchodzić tam nawet dzieci z pobliskiego CEM”
==============================
Po prostu nie mogą się doczekać udostępnienia tego zabytku dla publiczności.
Jeśli chodzi o dzieci, to jestem pozytywnie zaskoczony – wydawałoby się, że interesują je wyłącznie ich smartfony, a tu proszę – rośnie nam nowe pokolenie miłośników historii Piaseczna 🙂