PIASECZNO Radna Magdalena Woźniak zwróciła się do burmistrza z prośbą o zamontowanie luster poprawiających widoczność na wylotach kilku ulic w Zalesiu Dolnym. Chodzi o to, aby dojeżdżający do tras rowerowych kierowcy zawczasu widzieli rowerzystów
Chodzi o ulice poprzeczne do ul. Pod Bateriami, znajdujące się po południowej stronie, ale także o skrzyżowanie Żółkiewskiego z Pomorską oraz wyloty ulic Wita Stwosza, Królowej Jadwigi i Anny Jagiellonki na skrzyżowaniu z 3 Maja.
– Wszystkie te miejsca są niebezpieczne ze względu na przebieg ścieżek rowerowych, wytyczonych tuż obok ogrodzeń posesji – argumentuje radna. – Wyjeżdżający z bocznych dróg kierowcy do końca nie widzą, czy ktoś jest na ścieżce. Zamontowanie tych luster podniesie bezpieczeństwo rowerzystów i wyeliminuje groźne sytuacje.
TW
Temat śmieszek rowerowych powraca, ale gdzie ci rowerzyści. Czy oni nie powinni bardziej uważać podczas jazdy takimi śmieszkami .
Gorzej w jesienne-wiosene dni lustro zaparuje. Podgrzewania w nich nie ma.
Najpierw gmina partaczy ścieżkę a teraz będziemy musieli wydawać kolejne pieniądze na lustra. Wychodzi po dwa lustra na skrzyżowanie oraz po dwa lustra przy wyjeździe z każdej posesji. Za te lustra powinien zapłacić ten co zatwierdził projekt. Dlaczego z naszych pieniędzy ma być naprawiane partactwo urzędników.
Budowanie wciąż nowych ścieżek do nikąd to megalomania. Wtedy jeżdżą po nich tylko samochody, a rowerzyści jak nie przywalą w samochód stojący wzdłuż to cud. Już lepiej niech budują lepsze drogi, a nie dziurawe.