KONSTANCIN-JEZIORNA Od czasu otwarcia nowej siedziby biblioteki publicznej w Skolimowie, przybyło jej 117 czytelników, nawet z Warszawy. Teraz na remont czeka książnica w Jeziornie
Najnowocześniejsza biblioteka w gminie w maju ubiegłego roku powstała w miejsce starej poczty w willi na rogu ulic Kazimierzowskiej i Chylickiej w Skolimowie. Nowe wnętrza są tak ciepłe i ładne, że biblioteka przyciąga nie tylko osoby, które chcą wypożyczyć książkę, audiobooka, czy film. Wśród regałów z książkami zaczęli spotykać spotykać się szachiści, w połowie stycznia zawiązali klub. Chętnie zagląda tu również młodzież, żeby w wolnej chwili skorzystać z komputerów i internetu, stworzono dla niej strefę gier. Przestronny, kolorowy kącik zachęca do pozostania także dzieci.
– W Skolimowie nie ma innych budynków użyteczności publicznej, do których można byłyby przyjść i posiedzieć w przyjaznej atmosferze – zauważa Ewa Rewkowska, dyrektor Biblioteki Publicznej w Konstancinie-Jeziornie. – Goście chwalą, że u nas jest tak ładnie i biblioteka oddaje klimat naszego miasta.
Do książnicy, nawet na chwilę, przychodzą osoby czekające na pobliskim przystanku autobusowym. Przyciągają ich czytelnia z wygodnymi kanapami i kameralne (acz bardzo nowoczesne) oświetlenie, a latem stoliki i fotele wystawione na tarasie. – W czasie 20 lat pracy przeżyłam kilkanaście przeprowadzek naszych filii. Ta była najważniejsza, bo spowodowała znaczną poprawę warunków. Cieszę się, że obecne władze zrozumiały, jak ważne są odpowiednie wnętrza dla biblioteki. Pisałam o nie do samorządu od lat – dodaje Ewa Rewkowska.
Na równie udane wnętrza czeka teraz główna siedziba konstancińskiej biblioteki – przy ul. Świetlicowej w Jeziornie, do której zapisanych jest 1700 osób, o 400 więcej niż do filii w Skolimowie. Z niemalże 33 tys. książek na półkach korzystają mieszkańcy trzech dużych osiedli w okolicy. – Jednak nie ma tu miejsca, żeby dłużej posiedzieć. Kiedy przeniosłam swój gabinet do Skolimowa, mój dawny, niewielki pokój przy Świetlicowej przeznaczyliśmy na kącik z książkami i czytelnią dla najmłodszych – mówi pani dyrektor. – Zdarza się bowiem, że do biblioteki przychodzą ojcowie, żeby spędzić czas z dziećmi, poczytać im, porozmawiać. Biblioteka już dawno przestała być jedynie salą wypożyczeń – podsumowuje.
W Jeziornie brakuje też miejsca na spotkania autorskie, dlatego odbywa się ich niewiele. Jednak jest nadzieja, że ta sytuacja się zmieni. Gmina pracuje obecnie nad projektem rozbudowy remizy strażackiej, w której mieści się biblioteka. Kiedy biuro rady miejskiej i jej sala posiedzeń w połowie tego roku przeniosą się do nowo wybudowanego ratusza, zwolnione miejsce zajmą regały z książkami, a także kąciki czytelnicze dla dzieci, młodzieży i miejsce do spotkań z autorami książek.
– Zależy nam, żeby w Jeziornie powstała biblioteka z prawdziwego zdarzenia – podkreśla wiceburmistrz Ryszard Machałek. Przy okazji poprawione zostaną także warunki dla strażaków.
Nowe cztery kąty zyska również dla filia książnicy na Grapie, gdzie wypożyczalnia liczy obecnie 46 m kw. W przyszłości zajmie ona pomieszczenia w willi Gryf przy ul. Sobieskiego, której remont ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.