PIASECZNO Jeden z mieszkańców poskarżył się, że gdy jego lekarz pierwszego kontaktu odszedł na emeryturę, w przychodni przy Fabrycznej poproszono go, aby zmienił placówkę. – W takiej sytuacji proponujemy pacjentowi wizytę u innego lekarza – mówi Marta Dorociak-Burza, dyrektor zakładu
Chodzi o doktora Piotra Hryniewieckiego, który w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego w Piasecznie pracował do końca sierpnia. Od września doktor przeszedł na emeryturę.
– Kilka dni temu chciałam umówić się do doktora Hryniewieckiego na wizytę – mówi pan Roman. – W rejestracji poinformowało mnie, że doktor już nie pracuje. Następnie dowiedziałem się, że przychodnia jest przepełniona i najlepiej byłoby, abym poszukał sobie lekarza w innej placówce.
Marta Dorociak-Burza, dyrektor przychodni przy Fabrycznej potwierdza, że w zakładzie zarejestrowanych jest wielu pacjentów.
– Nigdy jednak nie są oni zostawieni bez konsultacji lekarskiej czy odsyłani do innych przychodni – wyjaśnia. – W sytuacji, gdy jakiś lekarz kończy u nas pracę, proponujemy wizytę u innego lekarza w tej samej placówce.
TW
O boshe co za bzdury ahahaha super expres moze sie.przy tym schowac, normalnie interwencja roku hahahahab