KONSTANCIN-JEZIORNA Podczas ostatniej sesji rady miejskiej powrócił temat budowy obwodnicy drogi 724. Do tej pory nie zapadły decyzje, które mogłyby przyspieszyć wybudowanie trasy – Skoro tak, to składam wniosek, aby radni zainicjowali blokadę dróg wojewódzkich na terenie gminy – zaproponował radny Bogusław Komosa
Radny Komosa podkreślił, że blokada dróg ma na celu wymuszenie budowy obwodnicy drogi 724.
– W tej sprawie nie ma żadnego postępu od 6 lat – przypomniał. Inni radni odnieśli się do tego pomysłu mniej entuzjastycznie, mimo że wszyscy popierają jak najszybszą budowę obwodnicy uzdrowiska.
– Uważam, że ten wniosek jest niepotrzebny – wyraziła swoje zdanie przewodnicząca rady Agata Wilczek.
– Ale ja chcę tylko, żeby radni zainicjowali jakieś działania, a nie blokowali drogę – zauważył Bogusław Komosa.
– Ja już wcześniej blokowałem drogi, więc mogę podzielić się swoimi doświadczeniami – zaproponował radny Krzysztof Bajkowski. Z kolei Andrzej Cieślawski zauważył, że radni powinni świecić przykładem i działać w granicach prawa.
– Nie możemy nawoływać do bezprawnych działań, mimo że przyświecający im cel jest słuszny – dodał.
Tymczasem w kwestii obwodnicy drogi 724 nie wydarzyło się ostatnio nic ważnego. Wciąż nie można dokończyć projektowania trasy, bo Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nie zgadza się na przeniesienie kapliczki w Moczydłowie oraz zebranie szczątków ludzkich znajdujących się w Wólce Załęskiej. Kolejny problem to protesty mieszkańców Cieciszewa i Parceli.
TW
Tak na marginesie, prawidłowa nazwa jednej z wymienionych miejscowości to Wólka Załęska.
Tyle co wiadomo, to np. ul.Piaseczyńska na odcinku od Skolimowskiej do ul.Warszawskiej, nie istnieje jako droga z nadaną kategorią.Tu rada chyba coś może.
Temat wyprowadzenia tranzytu z Konstancina jest najważniejszą sprawą ze wszystkich. To jest prawdziwe „sprawdzam” dla osób odpowiedzialnych za planowanie. W tej chwili aby przeciąć Konstancin i ominąć korki różnego typu pojazdy przeciskają się małymi uliczkami, lasami, czy innymi opłotkami. Od strony Jastrzębia, czy Pilawy chociażby. Przez przeciążoną infrastrukturę drogową nie rozwiniecie nic, bo nie wprowadzicie do miasta żadnej inwestycji mieszkaniowej, czy rekreacyjnej, bo nikt do niej nie dojedzie, ani z niej nie wyjedzie. Wystarczy popatrzeć co się dzieje w weekendy, kiedy goście przyjeżdżają do parku zaledwie. Zmarnujecie też potencjał uzdrowiskowy, bo zanieczyszczenia w powietrzu spotęgują umieranie drzew – zwłaszcza starych. Więc albo macie jaja drodzy Włodarze i zadbacie o Konstancin, albo mieszkańcy sami sobie w końcu zadbają, bo jak dobrze wiecie wielu z nich może wiele. Zwłaszcza tych, którzy ulokowali i nadal lokują w tym miejscu potężne kwoty przyczyniając się do wizerunku i dobrobytu Konstancina. No, ale skoro zadbają sami, to wtedy zadbają też o Was skoro jesteście tacy bezradni na niekorzyść miasta… o Was wszystkich drodzy urzędnicy. Więc do roboty!
Ciekawe co się będzie działo gdy na terenach po fabryce papieru podstanie osiedle na 5 – 10 tys. osób i następne na tyłach Urzędu Miejskiego?
Do tężni będzie można przylecieć co najwyżej dronem lub na miotle. A co na to mieszkańcy, którzy byli na tyle naiwni, że osiedlili się w tym pseudo uzdrowisku?