POWIAT W ciągu roku w gminach Piaseczno, Konstancin-Jeziorna i Góra Kalwaria ma powstać w sumie prawie 90 km nowych dróg rowerowych. Lada dzień rozpocznie się poszukiwanie ich wykonawcy
Na budowę i oznakowanie szlaków rowerowych w połowie tego roku trzy występujące razem gminy otrzymały 10,5 mln zł unijnego dofinansowania. Niestety, w tym przypadku zdobycie pieniędzy okazało się łatwiejsze niż szybkie przygotowanie rewolucyjnej wręcz inwestycji. Dopiero teraz udało się skompletować dokumentację i – jak zapowiada zajmująca się przedsięwzięciem Honorata Kalicińska, doradca burmistrza Piaseczna – lada dzień ma być ogłoszony na przetarg na wykonawcę prac.
– Jesteśmy pełni nadziei, że uda się nam wyłonić wykonawcę, który wiosną przystąpi do prac w terenie. Niestety, doświadczenia innych gmin w aglomeracji warszawskiej wskazują, że wykonawcy, jeśli już się zgłoszą, dyktują wysokie ceny – mówi.
Nie inaczej może być w przypadku Piaseczna i jego sąsiadek. Główny powód do niepokoju to termin wykonania tras. Początkowo upływał 30 czerwca przyszłego roku. – Zarząd województwa mazowieckiego zgodził się go jednak przedłużyć do 30 listopada. Niestety, to już data graniczna, ponieważ władze Mazowsza same muszą następnie rozliczyć się z dofinansowanych projektów do końca przyszłego roku – ubolewa Honorata Kalicińska.
Jeśli oferenci przedstawią znacznie wyższe oczekiwania finansowe niż spodziewają się samorządy, każda z gmin będzie indywidualnie podejmowała decyzję, co zrobić. Czy dołożyć pieniędzy i realizować inwestycję, czy zrezygnować i stracić unijne dofinansowanie.
Celem projektu „Budowa zintegrowanej Sieci Tras Rowerowych na terenie gmin: Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria i Piaseczno” jest zachęcenie mieszkańców do częstszego pozostawienia auta w garażu i wybrania bicyklu. Ma to służyć m.in. czystości powietrza. – Drogi rowerowe, których budowę planujemy, będą ułatwiały dojazd do pracy, szkoły, stacji kolejowej czy urzędu gminy – tłumaczy Dariusz Zieliński, burmistrz Góry Kalwarii.
Większość odcinków nowo zaprojektowanych dróg rowerowych (jest ich łącznie szesnaście) połączy trzy gminy. Ścieżki zostaną tak wybudowane, aby tworzyły spójną sieć i łączyły się z już istniejącymi trasami (np. w gminie Lesznowola czy w Warszawie). – Te trasy są po prostu potrzebne – mówi Daniel Putkiewicz, wiceburmistrz Piaseczna. – Liczba osób jeżdżących na dwóch kółkach szybko się zwiększa – dodaje.
To nie wszystkie trasy dla cyklistów, jakie są projektowane na naszym terenie. Jako osobna inwestycja ma powstać m.in. droga wzdłuż brzegu Wisły z Góry Kalwarii przez Konstancin do Wilanowa, czy z Góry Kalwarii do Czerska po nadwiślańskich łąkach.
Fot. Robert Korczak
Nie wierzę że to powstanie, nie w Piasecznie pod obecnymi samorządami.
A o kilkusetmetrowym kawałku pomiędzy Konstancinem a Warszawą-Powsinem nic nie słychać