KONSTANCIN-JEZIORNA Gmina chce, aby Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich wybudował chodnik wzdłuż drogi 721 od ulicy Mirkowskiej w mieście przez Habdzin i Opacz aż do Ciszycy. Inwestycja ta jest jednak bardziej skomplikowana niż się wydaje

Na temat chodnika burmistrz Kazimierz Jańczuk rozmawiał kilka dni temu z zastępcą dyrektora MZDW Tomaszem Dąbrowskim.
– MZDW zażyczył sobie, abyśmy wykonali część dokumentacji – mówi burmistrz. – Na tej podstawie ma powstać kompleksowy projekt inwestycji wraz ze sprofilowaniem jezdni i odwodnieniem – dodaje.
W piątek i nam udało się porozmawiać z Tomaszem Dąbrowskim, który potwierdził ustalenia z burmistrzem oraz podał kilka interesujących szczegółów, dotyczących tego zadania.
– Gmina ma pomóc nam w sfinansowaniu inwestycji. Ta jednak może być bardzo kosztowna – zastrzega wicedyrektor MZDW. – Sam chodnik skalkulowaliśmy na około 14 mln zł. Niestety, trzeba przebudować także konstrukcję samej drogi oraz wykonać system odwodnienia. Łącznie może to pochłonąć nawet 40-50 mln zł.
Mimo to MZDW zapewnia, że zależy mu na tym zadaniu. Priorytet mają jednak inne odcinki 721: od Mleczarskiej w Piasecznie do węzła Lesznowola na Puławskiej Bis oraz od Julianowskiej do Skolimowa. Jeśli chodzi o fragment z Mirkowa do Ciszycy, to w przyszłym roku prawdopodobnie zostanie zlecone opracowanie kompleksowej dokumentacji inwestycji, co ze wszystkimi uzgodnieniami może potrwać nawet 3 lata. Kolejne dwa lata potrwają prace budowlane.

TW