LESZNOWOLA Policjanci z Lesznowoli zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy prowadzili pojazdy w stanie nietrzeźwości. Jeden z nich poczuł się głodny i pojechał zjeść kebab, a drugi był w trakcie jazdy próbnej przy zakupie samochodu.
Kilka dni temu dyżurny z Lesznowoli otrzymał informację, z której wynikało, że w miejscowości Wola Mrokowska, zgłaszający ujął mężczyznę, który jeździł mitsubishi i mógł być pod wpływem alkoholu. Skierowani na miejsce policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który tłumaczył, że chciał wypróbować samochód, bo ma zamiar go kupić. Pojazd został przekazany właścicielce, a 33-latek został przewieziony do komisariatu. Podczas badania alkomatem okazało się, że ma on ponad 1,5 promila w organizmie.
Tego samego dnia dyżurny z Lesznowoli otrzymał informację, że kierowca opla jechał ulicami zygzakiem, co mogło wskazywać na jego nietrzeźwość. Jak ustalili policjanci, mężczyzna zaparkował przy barze z kebabami. Po przyjeździe na miejsce podeszli do kierowcy opla. Niemalże natychmiast stwierdzili, że z wnętrza samochodu wydobywa się silna woń alkoholu. Kierowca oznajmił funkcjonariuszom, że wraca głodny z pracy i przyjechał zjeść kebab. Mundurowi zatrzymali 38-latka. Badanie alkomatem wskazało, że ma prawie 3 promile w organizmie. Jak się okazało, to nie było jedyne przewinienie 38-latka.
Po sprawdzeniu w bazach danych, okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a opel, który jest jego własnością, nie ma ważnego przeglądu technicznego i obowiązkowego ubezpieczenia OC. Podejrzanemu zabrano dowód rejestracyjny, a jego samochód odholowano na parking depozytowy.
Zatrzymani mężczyźni usłyszą zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za który kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
KPP/AB