LESZNOWOLA/POWIAT Do zdarzenia doszło rano. Nastoletni chłopiec jechał rowerem do szkoły zapiaszczoną, asfaltową ścieżką wzdłuż ul. Postępu w Kolonii Lesznowola. Wjechał w piaskową „zaspę”, spadł z roweru i boleśnie się poobcierał. Co jeszcze musi się zdarzyć, żeby starostwo powiatowe posprzątało te ciągi…?
O brudnych, zapiaszczonych ciągach pieszo-rowerowych wzdłuż dróg powiatowych w miejscowościach na terenie gminy Lesznowola pisaliśmy już wielokrotnie. Na taki stan rzeczy skarży się wielu pieszych i rowerzystów, jednak do tej pory, ani gmina, ani powiat nic sobie z tego nie robiły.
Niektóre ciągi, jak ten wzdłuż ul. Postępu (od Bobrowca w stronę Kolonii Lesznowola) nie były sprzątane od lat. Nie dziwi więc, że w końcu doszło tu do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło mieć o wiele tragiczniejszy finał. Mimo że rowerzyści wielokrotnie zgłaszali, że po wjechaniu w piasek (szczególnie podczas hamowania i na zakrętach) traci się kontrolę nad rowerem, zarządcy ciągów nic sobie z tego nie robili uparcie twierdząc, że sprzątanie ścieżek jest obowiązkiem… właścicieli przylegających do nich posesji.
Powoływano się przy tym na przepisy, które de facto są martwe. Dziś sprawę wypadku na ścieżce osobiście zgłosiliśmy wicestaroście Zdzisławowi Lisowi.
– Mamy możliwości i sprzęt, żeby zamieść te ciągi – poinformował wicestarosta. – Osobiście zgłoszę ten problem do wydziału drogowego. Sądzę, że w najbliższym czasie zostanie to posprzątane.
TW
Czy nie macie skojarzeń ze skrzyżowaniem przy Tolku: to nie nasza sprawa, niedługo przebudowa czyli modernizacja będzie marnotrawstwem. Skończyło się wieloma wypadkami, śmiercią i obrażeniami. Może tutaj jakiś prawnik pro publico bono złoży zawiadomienie o przestępstwie narażenia życia i zdrowia mieszkańców prze zaniechanie działania przez władze powiatu czy gminy.
Popieram