LESZNOWOLA/PIASECZNO Latarniana saga w Łoziskach trwa już prawie pół roku. Lampa uliczna u zbiegu Leśnej i Gwiazdy Polarnej, jedyna w tej okolicy, została uszkodzona przez samochód na początku grudnia. Do tej pory nikt jej nie odtworzył
Dzień po tym, jak w latarnię uderzyło auto firmy przewozowej, przekrzywiony słup zdemontowano. Niestety, do tej pory, mimo obietnic, nie zastąpiono go nowym. Była to jedyna latarnia w okolicy, a ponadto bardzo ułatwiała wyjazd z pobliskiego osiedla domów jednorodzinnych.
– Nie możemy doprosić się zarówno w gminie Lesznowola, jak i w gminie Piaseczno jej odtworzenia – mówi pani Beata, jedna z mieszkanek. – Tak naprawdę trudno powiedzieć, w czym tkwi problem, bo kierowca który staranował lampę na pewno był ubezpieczony…
Z naszych ustaleń wynika, że latarnię, która stała na terenie gminy Lesznowola, ma odtworzyć gmina Piaseczno. Przymiarki do tego trwają od miesięcy.
– Niedawno podpisaliśmy umowę na odtworzenie 60 latarni. Teraz sukcesywnie będą one montowane – zapewnia Tomasz Pawlak, naczelnik wydziału utrzymania infrastruktury i transportu publicznego. – Wiemy, że wykonawca zamówił już części. Obecnie czekamy na dostawę słupów. Jak wszystkie elementy zostaną skompletowane, rozpoczną się prace montażowe. Do końca tego miesiąca latarnia u zbiegu Leśnej i Gwiazdy Polarnej powinna zostać odtworzona.
TW